pięknie jest być mamą ...
...tak mamo, ...dobrze mamo... będę pamiętał mamo...
...tak mamo, ...dobrze mamo... będę pamiętał mamo...
tak wygląda rozmowa dorosłego syna z nazbyt opiekuńczą matką ...
ale cóż, takie jest prawo matek - wariatek i ich synów - jedynaków...zdolnych im się wyzwolić ...
Jak udalo mi się wyhodować tak wspaniałego młodego czlowieka, który ma dość siły i własnej woli aby mi powiedzieć - DOŚĆ MAMO !
Przy tym człowiek ten młody- jest dobry, zwyczajny, opiekuńczy, naturalny w swej prostocie, a jedyne czego chce - to pozostać sobą - nie synem swojej matki...
Ma plany, marzenia, przyjaciół, wie czego pragnie od życia i czego oczekuje od własnych rodziców - uznania i miłości...wsparcia - jakby coś poszło nie tak ...
Dajmy im żyć swoim życiem, pozwólmy cieszyć się swoją młodością, jak niegdyś my sami...
Pozwólmy im samym odkryć w sobie to, co czego kiedyś sami pragnęliśmy...