Reklama

Kraj kart

Kraj, albo ojczyzna choćby – każdy może mieć swój lub swoją. Mieszkańcy nikąd, którzy skrzywdzeni apatrydyzmem ślepo wpatrywać się mogą tylko w nansenowski paszport, nie są wcale ubodzy tożsamością, bowiem to nie papier i na nim pieczęć stanowią o domu człowieka, a szufladka w sercu i ludzkiej świadomości.

Kraj, albo ojczyzna choćby – każdy może mieć swój lub swoją. Mieszkańcy nikąd, którzy skrzywdzeni apatrydyzmem ślepo wpatrywać się mogą tylko w nansenowski paszport, nie są wcale ubodzy tożsamością, bowiem to nie papier i na nim pieczęć stanowią o domu człowieka, a szufladka w sercu i ludzkiej świadomości.

Wtedy to kraj staje się Krajem, ojczyzna – Ojczyzną. Ze względów uczuciowych lub dla uwydatnienia szacunku – tako rzeczą słownikowe zalecenia poprawnej polszczyzny – kreśli dużą literę większość z nas myśląc o Polsce, podczas gdy anonimowe kraje i obce ojczyzny pozostają „małe”.

 

Istnieje poker żyjący jeszcze w świadomości naszych babć, pamiętających błędy ojców naszych matek i ich mężów, żałujących swoich błędów, a także ignorantów i ustawodawców, stanowiących zbiory przenikające się znacznie. To poker cinkciarzy, złodziei, więźniów, żołnierzy, alkoholików niekochających swoich dzieci, nocnych łowców niekochających swoich żon, brawurowych młodzieńców, uzależnionych od tańca na utkanej z adrenaliny i niebezpieczeństwa linie oraz społecznych wyrzutków, trzymających pod stołem jokera o siedemnastocentymetrowym ostrzu.

Reklama

 

Ale istnieje również Poker definiowany umiejętnościami analitycznego myślenia i weryfikowania przeciwników nie pod kątem siły ich mięśni, a siły uzbieranych przez nich układów. Poker będący grą fair, gdzie wytrącenie przeciwnika z równowagi nie skończy się rękoczynem, a jedynie zrzuceniem go w odmęty błędnych decyzji. To Poker, w którym szczęście jest tylko dodatkiem do wyuczonych zdolności gwarantujących przewagę nad słabszym rywalem. W Pokerze poziom zaawansowania jest mierzalny skalą mistrzostw świata, życiowego profitu, a także uznania i dokonań na niwie okołopokerowej.

 

Poker to gra dla mężczyzn i kobiet, dla dwudziestolatków i sędziwych weteranów, dla ludzi biznesu i ludzi fizycznej pracy, dla elokwentnych sangwiników i zamkniętych w samotniach spokoju eremitów. Poker to nie tylko dążenie do matematycznej doskonałości – to przede wszystkim ogromne emocje, przeszywające całe ciało dreszcze, przyspieszone tętno, kalejdoskop wrażeń wprawiających nasze ciała w arytmiczny taniec, którego wrzące kroki dzieją się pod płachtą kamiennego spokoju, który władnie umysłem rywala.  Na żywo i w sieci. To piękno, to doskonałość.

 

Nie wypada już bać się kart, bo to, co w nich straszne, po części umarło nagle wraz z komunizmem w naszym kraju i ustrojową przemianą, po części zginęło powoli, z braku pożywki ryzykantów, mających do stracenia jedynie gładką twarz i skórzaną kurtkę. Dziś gra się w Pokera, który nie zniewala i wyniszcza, a rozwija i kształtuje. Gra się w grę, której można się nauczyć i być w niej dobrym. Powinniśmy wstydzić się za pokera, z Pokera powinniśmy być dumni.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama