Każdy z nas stawia sobie cele. Cele, które stanowią jakiś sens życia (wczoraj po koncercie to usłyszałam). Warto sobie takie rzeczy powtarzać i przypominać. Czasami jak mantrę. Ja muszę. Odblokowane pewne wspomnienia, które nie powinny zostać odblokowane. Nie wracam, są osoby, które chcą żebym żyła w jakimś stanie, w którym nigdy nie chcę być. Po co to robią, skąd wiedzą o moich fizycznych problemach (przy tym psychicznych też). Te osoby, grają niesamowicie troskliwych. Skąd mieli na tabletki, na cudzych wynikach renty. Piją dalej, żyją pełnią życia, i żerują na cudzych nieszczęściach. Pytam: Kto na to pozwala? Tejemnica medyczna powinna zostać tajemnicą. Pielęgniarki powinny nie pić, z niektórymi osobami, przyjmować korzyści materialne za ujawnienie tajemnic. Kto szkoli te pielęgniarki. A profesjonalizm lekarzy?
Na czym polega? Nie wiem. Jednak trafiłam w życiu na pewne rzeczowe osoby, lekarzy też, fachowców. I może dlatego jeszcze żyję.
Nie lubię eksperymęciarzy wśród:
-lekarzy
-nauczycieli
-tzw. dietetyków (z podrobionym dyplomami), może psychiatrów będą teraz grali, albo adopcjami będą się zajmować?
Albo ludzi, którzy na siłę bawią się w ugrzecznianie, a po tem, prezenciki, kawki, jedzenie. Jak zarabiasz ponad kapowanie.
Dziwne układy socjal dostają nie te osoby. Więc, gdzie opieka socjalna. Symulantą ulegają.
Pieniądzę trafiają do osób, mających wielkie kredyty, a nie do osób potzrebujących.
Niestety, głównym posiłkiem u mnie nie jest alkohol. Problem mają pijący udających trzeźwych. Chodzących na raszu, jeżdźących na kacu. Będących zagrożeniem dla innych.
Wróćmy do celów, problemów, rozwiązanych i nie rozwiązanych. Wszystkich celów nie zrealizujesz i problemów nie rozwiążesz. Od tego są fachowcy.Tak mi się jeszcze wydaję.
