Reklama

Przedstawiciel to brzmi...

Samochód, telefon, garnitur, spotkanie z klientem. Uśmiech na twarzy i donośna rozmowa. Zwraca uwagę otoczenia. Zazdrość? Ciekawość?

Samochód, telefon, garnitur, spotkanie z klientem.
Uśmiech na twarzy i donośna rozmowa. Zwraca uwagę otoczenia.
Zazdrość? Ciekawość?

A tak naprawdę zwykły człowiek. Nie więcej i nie mniej szcześliwy, od zwykłego urzędnika.

Na początku jest euforia i poczucie wygranej. Z szarej rzeczywistości - przedtem był nauczycielem WF, przedtem była pielęgniarką. Budżetówka - mimo wykształcenia poczucie bezradności.

Aż tu nagle inny swiat. Przedstwiciel - nie ważne jakiej firmy.

Mimo,że nie ma pani doświadczenia, dostaje pani szansę. zapraszamy na szkolenie w przyszłym tygodniu.

Dzwoni do męża, cieszą się razem. Może to stać ich będzie na wakcaje w Egipcie?

Reklama

Na szkoleniu oprócz merytorycznej części, którą opanuje bez kłopotu, bo nie takich rzeczy musiała się uczyć na studniach pielęgniarkich, część rozrywkowa.

Jej nowy szef siedzi przy barze z paniami, które reprezentują najstarszy zawód świata.To on mam byc autorytetem... Coż, nie można oceniać ludzi z góry. W końcu to nie jej sprawa.

A dyrektor?Starszy,  interesujący, dojrzały. Spodobał się jej? Ona jemu napewno.Uwodził ją przez całą konerencję. Czuła się wyjątkowo i nie wiedziała jescze jaką cenę zapłaci.

Kariera nabrała tempa. Stać ją na fryzjera, dobry kostium. Dziecko ze szkoły odbiera babcia. Z mężem mijają się. Oddalają.

Wreszcie ląduje z dyrektorem w łóżku. Zakochana. On, dla niego jest kolejną kobietą.Już wie,że w pracy romanse się zdażają. Nakryła na tym męża. Nie jest swięta. Nie potrafją dojść do porozumienia oboje.Zbyt młodzi? Niedojrzali? Po latach zrozumieją lub nie. Dziecko płaci zawsze największą cenę za głupotę rodziców.

Już wie,że dyrektor to nie byl wart romansu. Jest małym człowieczkiem, zakochanym w sobie. Bez szczacnku do ludzi. Przestała na niego patrzeć oczami zakochanej kobiety.

Tym bardziej,że pojawiła się milość jej życia. On - również szef, jej szef. Romans trwa lata.On nie zostawi żony. Okłamuje obie. Obie płaczą.

Praca pożera większość czasu. Samochód, wyjazdy zagraniczne już nie mają smaku? Co ma? Ona chce go mieć.

Awanas - wreszcie zostaje szefem.Ona kobieta. Mocna, silna, ale opiekuńcza. Dostrzegają to podwładni i kochają ją. Jak to zrobiła? Szanuje ludzi. Wie,że zrobią dla niej wszystko.

Jest obiektem zazdrości. W firmie zazdroszczą jej umiejętności pracy z ludźmi. Ale potrzebują jej do wykoanywania planów.

A ona? Przybylo jej 10 lat. Mąż odszedł. Została sama z dzieckiem. Nigdy nie pozbędzie się wyrzutów sumienia,że mała dziewczynka  dostał od rodziców rozbitą rodzinę, jako wzór.

Nie wie, jak mineły kolejne dwa lata. Ukochany nigdy nie zostawił żony. Za to ona wie ,co oznaczają samotne weekendy, święta , gdy córeczka jest z tatą

Bywa,że nie starcza do pierwszego. Za mało zarabia? Zbyt wielkie kredyty, buduje dom.Sama, jak to możliwe?

Staną na jej drodze ,nagle.Złapał za ręce. Wykończył dom. Odbiera córkę ze szkoły.

Jest szczęścliwa?Nie wie. Boi się powiedzieć głośno. Boi się uwierzyć drugiemu człowiekowi.Nie potrafi zaufać dobrym intencjom.Przygląda się już trzci rok mężczyźnie, bez którego nie byłaby w tym miejscu, w którym jest.

Rano pije kawę w ogrodzie. Ciężko pracuje i walczy o pozycje w Firmie, gdzie zmieniają się kolejni dyrektorzy.

Córka wyrosła. Jest piękna i mądra. Ostrożna i powściągliwa. Czy taka byłaby, gdyby nie zrozpadła się jej rodzina.

Ja Patrycja - czekam, co mi przyniesie życie. I wiem,że popełniłam wiele błędów.

 

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy