Reklama

Wspaniałe odkrycie, które obala mit o majańskim końcu świata

W gwatemalskiej dżungli archeolodzy dokonali odkrycia, które potwierdza, że opowieści przypisujące Majom przewidzenie końca świata w 2012 r. to brednie.

W gwatemalskiej dżungli archeolodzy dokonali odkrycia, które potwierdza, że opowieści przypisujące Majom przewidzenie końca świata w 2012 r. to brednie.


W Archeowieściach od dawna prostuję absurdalne opowieści o końcu świata w 2012 r., a ściślej powiedziawszy przypisywanie Majom ustalenia takiej daty końca świata. (Długa rachuba, „Rzeczpospolita” przesuwa koniec świata, czy w komentarzu do depeszy PAP). Najnowsze odkrycie w Xultún – słabo dotąd poznanym wielkim mieście Majów – potwierdza w całej rozciągłości to, co pisałem.

Xultún odkryto w 1915 r. Jego pozostałości zajmują co najmniej 21 km kw. gwatemalskiej dżungli, ale dotąd nie prowadzono w nich zbyt wielu badań. Rozległe ruiny majańskiej metropolii od wielu dziesięcioleci przyciągały za to rabusiów zabytków.

Badacze z uniwersytetu w Bostonie natrafili na malowidła w 2010 r., gdy sprawdzali jeden z tuneli wykopanych przez złodziei zabytków. Oczyszczając ścianę pomieszczenia, do którego dotarli zauważyli namalowany 1200 lat temu glif.

Porządne badania tego miejsca archeolodzy kierowani przez Williama Saturno przeprowadzili w 2011 r. Archeolodzy odsłonili trzy ściany pokryte malowidłami i hieroglificznymi napisami. Saturno powiedzieł National Geographic News, że takich malunków jeszcze nigdy nie odkryto. Są to jedyne znane malowidła naścienne zdobiące dawny majański dom.


To wielkie szczęście, że te dzieła w zachowały się do naszych czasów. Pomieszczenie znajdowało się w niewielkim domu, który stał niedaleko otoczonego piramidami głównego placu miasta. Na skutek działania sił przyrody budowla dawno już stała się prawie całkowitą ruiną.

Zdaniem amerykańskich archeologów w odkrytym pomieszczeniu pracował majański skryba. Zdobiące je malowidła przedstawiają między innymi króla ze świtą oraz mężczyznę z piórkiem, który prawdopodobnie jest właśnie pisarzem. Jednak najcenniejsze są znalezione na ścianie wschodniej i północnej liczne słabo widoczne inskrypcje.

Okazało się, że są to obliczenia związane z wyznaczaniem dat różnych zdarzeń (m.in. astronomicznych). Obliczenia sięgają blisko 7000 lat w przyszłość, co jasno pokazuje, że Majowie nie przewidywali żadnego końca świata w 2012 r. Obliczenia powstały bowiem około 1200 lat temu.

Saturno uważa, że takie pokoje pisarzy najpewniej istniały w innych majańskich miastach, ale ten jest pierwszym, jaki odkryto.

O odkryciu badacze poinformowali na łamach National Geographic, które finansowało badania. Znajdziecie tam zdjęcia pomieszczenia.

Reklama

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy