Żadnego mojego nie widzę, a byłam dziś pozytywnie nastawiona. Dla przykładu i z poczuciem solidarności wpisałam komentarze tu i tam. I co? A nico!
Cóż, wszystko się zmienia, tylko dlaczego na gorsze? :) Ktoś zapytał - i komu to przxeszkadzało? Widocznie przeszkadzało. Szkoda....