Reklama

Bestia XXI wieku

Współczesna bajka o Pięknej i Bestii .

Współczesna bajka o Pięknej i Bestii .

Każdy z nas zna bajkę o Pięknej i Bestii. Książe, magnat, niezwykle przystojny wyrzuca z pałacu staruszkę i odrzuca jej dar w postaci kwiatu róży. W zamian za to zostaje przeklęty w Bestię. Musi się nauczyć , że nie tylko wygląd ma znaczenie. Jego zadaniem jest nauczyć kochać Bellę nie zmysłami wzroku czy dotyku ale sercem.

Czy i my w dzisiejszych czasach kochamy sercem? Stojąc przed wyborem „ładny ale bezwartościowy” lub „brzydki , ale posiadający wnętrze” zawsze wybieramy bez wahania? Z pewnością nie. Żyjemy w dobie chaosu, gdzie ciało jest towarem. Wygląd staje się czasami nasza najskuteczniejsza bronią. Ukrywamy za nim niewiedze, brak humoru lub zwykły strach.

Reklama

Jak nie uwierzyć panu z reklamy Gillette , który za jednym zamachem potrafi idealnie zgolić zarost, a do tego po 10 sekundach zdobywa kobietę marzeń? Jak nie zazdrościć Angelinie Joli idealnej figury i wspaniałej rodziny? Przecież  piękni ludzie nie mają problemów.

A co kiedy wygląd bywa przeszkodą. Zamiast mostem, który łączy ze światem, jest przeszkodą, barierą. W klatce własnego ciała, zrobionej z drutów kolczastych , uwięzione jest cos bardzo kruchego. Ale jak sprawić, by bez szwanku wydostało się na światło dzienne?

Bestia stał przed tym dylematem, kiedy Bella kolejny raz odrzucała jego zaproszenie na kolacje, kiedy widział w jej oczach strach. W końcu mimo futra , pazurów i kłów nadal był człowiekiem.

Czy w świecie kłamstwa i udawania warto pokazać prawdziwe „ja”? Dobre pytanie. Ale gdybyśmy ciągle udawali, gdyby Bestia nadal był tylko Bestią to jak skończyła by się ta bajka? Myślę, że na pewno nie słowami „żyli długo i szczęśliwie..”.

Zabawne , jak bajka dla dzieci może stać się tematem rozprawki. Myślę jednak, że warto czasami zapomnieć o wszystkich otoczkach, zwyczajach i uprzedzeniach. O strachu przed odrzuceniem i o mani idealnego wyglądu. Bajka czasami może się ziścić. Wystarczy pokazać kim naprawdę jesteśmy.

Bestia, pomysłowy gość, nie wykrzyczał Belli w twarz wszystkich swoich wad i zalet. Zaczął powoli. Przede wszystkim słuchał. Ale nie biernie. Słuchał uważnie, po to by wykorzystać cenne informacje w celu pokazania siebie. Oddał na własność swoją bibliotekę oraz sam nauczył się czytać. Dla niej odnowił zamek, urządził bal i prawie zginął. Trwało to trochę, ale uważam że warto.

Dlaczego i my nie potrafimy czekać? Chcemy wszystko tu i teraz. Nie mamy cierpliwości. Zamiast powoli pokazywać swoje atuty , wolimy drogi garnitur, samochód i facebooka. Dlaczego tak bardzo zależy nam na czasie? Śpieszymy się, ponieważ inni też się spieszą. Nudzimy się drugą osobą, poszukujemy wrażeń adrenaliny. Cały paradoks polega na tym , że omijamy prawdziwe wyzwania.

W ostatniej scenie Bella nie może uwierzyć, że bestia to piękny książę. Dopiero kiedy patrzy mu w oczy widzi w nim swojego towarzysza , przyjaciela i oparcie. Drodzy panowie, bajki zawsze maja morał! A ten jest bardzo prosty. Kobiety wolą Was takimi jakimi jesteście, nawet jeśli czasami wystaję z Was trochę futra i kły. Cytując klasyka: Najważniejsze jest  bowiem jest to, czego nie widać.


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy