Reklama

Jak być tą drugą i nie zwariować

Kiedy odkryłam pewien tekst na portalu wp.pl oniemiałam. Żal mi się zrobiło autorki, bo uważam, że napisała go na bazie własnych doświadczeń. Ja za to, odpowiadam jej mając w pamięci swoje własne. Pewnie dlatego jestem taka ostra.

Kiedy odkryłam pewien tekst na portalu wp.pl oniemiałam. Żal mi się zrobiło autorki, bo uważam, że napisała go na bazie własnych doświadczeń. Ja za to, odpowiadam jej mając w pamięci swoje własne. Pewnie dlatego jestem taka ostra.

Właśnie przeczytałam na pewnym portalu, ktorego litościwie z nazwy nie wymienię, tekst o znamiennym tytule - "Jak być tą "drugą"?" W pierwszym odruchu chciałam napisać komentarz zaczynający się od słów: czy was już kompletnie pogięło?! Minutę później zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam złożyć skargi w Radzie Etyki Mediów? Od kiedy to polskie madia promują zdradę w rodzinie? Mam wrażenie, że autorka tekstu (bo czyn ten popełniła kobieta) opisała swoje doświadczenia. W kwestii wierności bywam okrutna i kobietę, ktora rozbija małżeństwo dla własnych korzyści nazywam po imieniu czyli "suką". Co i tak, jak uważam jest nazwą pieszczotliwą. Nie odniosę się w tym tekście do faceta, który jest nieodzowną stroną takiego układu. O tym, co o nim myślę, napiszę innym razem. Teraz chcę się skupić na radach jakie autorka Zuzanna tym kobietom daje, a które pozwolę sobie od razu skomentować:

Reklama

1) "Poczucie godności osobistej i odrobina realizmu wymaga od ciebie, aby mieć plan B na życie. Chyba, że dobrze ci w tym układzie i nie masz nic przeciwko, aby dzielić się mężczyzną z inną kobietą przez następne lata." 

  • o jakiej godności Pani mówi? od kiedy to robienie za dodatek do czyjegoś życiorysu jest objawem godności osobistej? 
  •  coś się Pani pomyliło. To nie kochankę należy pytać czy ma ochotę dzielić się facetem z inną kobietą tylko żonę

 2) "Jeśli nie planujesz ciąży ze swoim mężczyzną i nie chcesz zostać samotną mamą, pomyśl wcześniej o skutecznej antykoncepcji."

  • to mądra rada dla każdej kobiety - nie chcesz być matką, weź sprawy w swoje ręce
  •  i oszczędź żonie twojego faceta uczucia klęski i upokorzenia

3) "Nie próbuj śledzić swojego lubego i nie zmieniaj się w stalkera, czyli prześladowcę. Nie czatuj pod jego domem, nie wykonuj głuchych telefonów. Nie prowokuj „przypadkowych” spotkań, gdy on jest z rodziną. Jeśli zależy ci na tym związku oraz na własnym poczuciu godności, nie zmieniaj się w Glenn Close z “Fatalnego zauroczenia”.

  • na miejscu żony, wywaliłabym faceta za drzwi po drugim "przypadkowym" spotkaniu, kochankę zostawiłabym w spokoju, bo MOJE POCZUCIE GODNOŚCI nie pozwoliło by mi zniżyć się do JEJ POZIOMU

 4) "Wypełnij czymś samotne wieczory i weekendy, które spędzasz bez niego. Nie izoluj się od ludzi, nie zrywaj kontaktów z bliskimi, nawet jeśli oni nie popierają twoich wyborów uczuciowych."

  • przyzwyczaj się do samotnych Świąt, osobnej zabawy na Sylwestra, oddzielnych wakacji i tego, że nie poda ci herbaty kiedy będziesz chora + wszystkie inne atrakcje związane z uczuciem samotności i odrzucenia - jestem przekonana, że żadna suka nie bierze takiego scenariusza pod uwagę. Gratuluję wyboru drogie Panie :)

 5) "Naprawdę wierzysz, że on odejdzie od żony lub swojej stałej partnerki? Co sprawia, że myślisz w ten sposób? Czy jego gwarancje i obietnice mają pokrycie? Choć to trudne, spróbuj żyć bez oczekiwań i nie rób dalekosiężnych planów. Wizja was dwojga za kilka lat, szczęśliwych w domu z ogródkiem, psem i gromadką rozkosznych dziecijest słodka, ale czy możliwa do zrealizowania?"

  • wiara czyni cuda... o ile jest użyta w dobrych intencjach. Rozbicie czyjejś rodziny nigdy dobrą intencją nie będzie
  • nie zaglądaj w przyszłość, niech twoja wizja samotnej i zgorzkniałej starości będzie jak tort malinowy z lukrem, słodka i niestrawna aż do obrzydzenia. W końcu kogo to obchodzi, że zniszczyłaś sobie życie? Na pewno nie prawowitą małżonkę otoczoną gromadą uśmiechniętych wnuków :)

 6) "Co prawda jesteś „tą drugą”, ale nie znaczy to, że masz się czuć jak produkt drugiej kategorii. Nie bagatelizuj tego, że on myli rocznice, na spotkanie z tobą przychodzi z bukietem dla żony, a nawet prosi cię o pomoc w wyborze urodzinowego prezentu dla partnerki."

  • czy ja mam omamy wzrokowe? bo moim zdaniem to już bardziej nie można się upodlić... nawet suka powinna o tym wiedzieć

 7) "Musisz być przygotowana na to, że kiedyś ona, czyli jego stała partnerka, dowie się o waszym związku. Bądź pewna, że będzie to jedno z bardziej stresujących wydarzeń w twoim życiu."

  • żartujesz?! Przecież prawowita małżonka powinna przyjąć cię z otwartymi ramionami i pocieszyć wytykając męża palcem. W końcu nie ma to jak solidarność jajników, prawda?

 8) "Nie opowiadaj wszystkim, jak wygląda wasz układ, ale miej też kogoś, komu będziesz mogła się wyżalić. Osoba, która cię wysłucha, ale nie będzie cię potępiać, jest na wagę złota."

  • nie ma to jak przyjaciółka od serca, ktora sama potem przyprawi ci rogi
  • brawo za pomysł propagowania kłamstwa jako sposobu na życie

Podsumowując. Krótko i treściwie:

  • jeśli taki tekst ujrzał światło dzienne za aprobatą redaktora portalu to znak, że świat schodzi na psy.
  • cieszę się, że w moim świecie potrafię nazywać rzeczy po imieniu. Suka zawsze będzie suką. I nic tego nie zmieni.
  • życie bywa sprawiedliwe moje drogie suki. Pamiętajcie o tym proszę, kiedy postanowicie zabawić się cudzym kosztem, bo rachunek jaki życie wam wystawi z pewnością bedzie wysoki.
  • sprawiedliwość musi być, więc facetom z takich układów też przejadę po uszach we właściwym czasie.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy