Kobieta w czerwonej sukni….
Dużo ostatnio pisałam postów trudnych w swej tematyce. Dziś więc dla odmiany, a może dla relaksu ( ok. i chce się pochwalić nowym ciuchem ) będzie o modzie, o sukience i czerwonym kolorze. Od razu zaznaczam, że nie jestem wielką znawczynią mody, podążającą za wszystkimi trendami, wiedząca co z czym, gdzie i kiedy. Nie, nie….to nie ja. Nie znaczy to jednak, że nie próbuje ubierać się czasem gustownie i wytwornie ( między noszeniem pidżamy i ubrań sportowych )
więcej: http://annakobieta.blog.onet.pl