Reklama

Moja ulubiona kobieca postać literacka

Scarlett O'Hara silna, krucha kobietka...

Scarlett O'Hara silna, krucha kobietka...

Moją ulubioną postacią literacką jest bohaterka „Przeminęło z wiatrem” Scarlett O'Hara. Kobieta która z dziecinnej i beztroskiej kokietki stała się silną, dojrzałą i upartą osóbką. Jej burzliwe losy zachwycają i intrygują, odwaga budzi podziw. Potrafiła uparcie kroczyć swoimi drogami nie zwracać uwagi na opinię społeczeństwa nawet za cenę wykluczenia z lokalnej społeczności.
Scarlett była postrzegana jako kobieta o ogromnej sile psychicznej, wewnątrz jednak była osobą słabą i zagubioną, która przeżyła zbyt wiele, aby kiedykolwiek zaznać prawdziwego spokoju. Marzyła by znów wrócić do dzieciństwa i wypłakać wszystkie swoje smutki w suknię matki.
Kobieta o silnym charakterze i z temperamentem a jednak krucha i wrażliwa, te kontrasty bardzo w niej podziwiam. Dobrze rozumiem Scarlett, bo mieszkając w małej wiosce podobnie jak ona muszę czasem walczyć z losem, szkoda tylko, że nie mam tyle odwagi i buntu co ona...

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy