Reklama

Szczęście cóż to takiego?

Zanim wypowiemy magiczne słowa: "Jestem szczęśliwa" należało by zadać sobie pytanie czym jest szczęście????

Zanim wypowiemy magiczne słowa: "Jestem szczęśliwa" należało by zadać sobie pytanie czym jest szczęście????

 

Otóż szczęście okazuje się być pojęciem subiektywnym, które zależy głównie od etapu życia na jakim aktualnie się znajdujemy.

 

 

Mając lat 10 byłam szczęśliwa, gdy odnosiłam sukcesy lekkoatletyczne a ojciec z uśmiechem na twarzy powtarzał, że jestem jego sarenką. Szczęście było wtedy takie nieskazitelne, czyste, pełne uśmiechu.Mijały lata, pojawiały się traumatyczne wydarzenia, rozpacz, ból, cierpienie i ani słowa o szczęściu. Było znikome, nieosiągalne. Po kilku latach przyszedł etap dorastania do szczęścia. Moje szczęście kiełkowało, kwitło, nabierało kolorów tęczy. Byłam pewna, że potrafię je zdefiniować, nazwać. Wiedziałam, że ma kształt jego dłoni.

Reklama

 

 

Dziś jestem dorosłą kobietą. Zadaje więcej pytań, poszukuje odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. I jeśli dziś miałabym zdefiniować czym jest szczęście, powiedziałabym że szczęście to dążenie do samorealizacji. Dążenie do poczucia spełnienia w danej roli społecznej. Rodzi się kolejne pytanie: Czy w tej pogoni za szczęściem własnym nie pomijamy ludzi najbliższych? Otóż okazuje się, że znaczna część społeczeństwa pielęgnuje swój naturalnie wrodzony egoizm, który rodzi się w momencie, kiedy podążamy za szczęściem rozumianym jako nasze osobiste spełnienie. Stajemy się ludźmi mało czułymi na krzywdę osób nas otaczających.

Ale jak każdy medal także i ten ma dwie strony. Niesprawiedliwością byłoby pominąć tę bardziej pozytywną, która nierozerwalnie łączy się z domem, rodziną, gromadką dzieci. Ot takie grupowe szczęście, które kipi uśmiechem. Tego pojmowania szczęścia jeszcze nie zrozumiałam, ale wszystko przede mną...

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama