Reklama

Bomba zdrowia pod skorupką

Czas skończyć z krytykowaniem jajek! Dostarczają tyle cennych składników, że warto je jeść nawet codziennie.

Jeszcze dwadzieścia lat temu panowało powszechne przekonanie, że jajek nie wolno jeść zbyt dużo, gdyż podnoszą poziom cholesterolu. Dziś wiemy, że to mit - tak naprawdę groźny jest cholesterol, który dostarczamy w pokarmach zawierających tłuszcze trans. Mało tego - jajka... zapobiegają odkładaniusię cholesterolu w tętnicach! Dietetycy radzą więc: jedzcie jajka, bo są zdrowe.

Szczodry dar natury (i kury)

Ale najlepiej, żeby były to jajka z wolnego wybiegu, tzw. "zerówki". Absolutnie nie kupuj "trójek", z chowu klatkowego. Nie tylko ze względów humanitarnych (kury są trzymane w ciasnych klatkach), ale i zdrowotnych (często nioskom podaje się antybiotyki, by szybciej rosły). Zjadanie nawet siedmiu jajek tygodniowo nie ma negatywnego wpływu na twoją kondycję. Przeciwnie - dzięki temu unikniesz wielu problemów ze zdrowiem. Zapobiegniesz anemii: zawierają łatwo przyswajalną formę żelaza, pobudzającą produkcję czerwonych krwinek. Ochronisz oczy: jajka dostarczają niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania wzroku przeciwutleniaczy. Np. luteiny, która chroni siatkówkę przed szkodliwymi promieniami UV i przed zwyrodnieniami, które są główną przyczynę utraty wzroku u osób starszych.

Reklama

Wzmocnisz swój układ immunologiczny: obecna w jajkach cystatyna blokuje działanie bakterii odpowiedzialnych za rozwój stanów zapalnych w organizmie. Poprawisz stan żył i tętnic: żółtko jajka to źródło lecytyny, która sprawia, że w naczyniach krwionośnych trudniej jest osadzić się cząsteczkom cholesterolu. Są one łatwo rozkładane i wydalane z organizmu. Z kolei cholina powoduje szybsze rozkładanie związków uszkadzających naczynia krwionośne. Poprawisz pracę mózgu: ta sama cholina to także budulec dla neuronów, więc przyczynia się do poprawienia procesów zapamiętywania i koncentracji. 

Należy jednak pamiętać, że surowe jajka mogą być siedliskiem salmonelli, która wywołuje zatrucia pokarmowe. Bakterie te giną w temperaturze 60°C, więc jaja gotowane i usmażone są bezpieczne. Gorzej z surowymi: kogel-mogel to ryzykowna przyjemność. Jeżeli jesteś na diecie, lepiej zostać przy jajkach na miękko lub w koszulkach. Są lżej strawne niż sadzone czy jajecznica. 

Komu kurze nie posłużą?

Jajka kurze potrafią uczulać, więc powinni na nie uważać alergicy. Gotowanie wprawdzie zmniejsza ich właściwości alergenne, ale bezpieczniej jest zamienić je np. na jajka przepiórcze.


17/2016 Twoje Imperium

Twoje Imperium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy