Reklama

Życie na parapecie

Przygotujmy rośliny do zimy w domu. Wbrew pozorom nie będzie to dla nich łatwy czas!

Kaloryfery. To największe zagrożenie dla naszych roślin. Ograniczmy ich podlewanie, a gdy na noc zaciągamy zasłony, przykręćmy termostat. Najlepiej jednak zupełnie odsłonić kaloryfery, by ciepło emitowały na mieszkanie, a nie w okna.

Przędziorki. Podgrzewane mieszkanie szybko staje się dla nich miejscem idealnym. Dlatego dokładnie oglądajmy liście. Srebrne plamki na ich wierzchu lub pajęczynka widoczna pod lupą na spodzie świadczą już o obecności przędziorków. Porażone liście opadają. Stosujmy wtedy preparaty chemiczne ze sklepów ogrodniczych.

Reklama

Zimne przeciągi. Wietrząc mieszkanie nie zapominajmy, że dla roślin to wstrząs. Paprotki, difenbachie, begonie, alpejskie fiołki przed otworzeniem okna przenieśmy do pomieszczenia, gdzie okna są zamknięte. Lub trzymajmy na parapetach nieotwieranych okien.

Światło. Krótkie i pochmurne dni nie są dobre dla światłolubych roślin. Kaktusy, aloesy przestawmy jak najbliżej okien. Z kolei cissusy, figowce, niektóre palmy, difenbachie, filodendrony czy draceny lubią cień i będą dobrze czuły się dalej od źródła światła.


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: kwiaty | rośliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy