Ciąg dalszy nastąpi

Co najmniej sześć godzin dziennie - tyle ćwiczą Julia i Rafał. To on narzuca tempo, nie zważając na protesty partnerki. Bo Rafał jest bardzo ambitny. W poprzedniej edycji, gdy tańczył z Anną Muchą, pracowali dużo więcej niz inne pary - i opłaciło się, wygrali.

Teraz Julia stara się sprostać jego wymaganiom. Dzielnie znosi drobne kontuzje: otarty łokieć, nadwerężony nadgarstek...

Choć czasem wybucha między nimi sprzeczka, bardzo się do siebie zbliżyli. Ich przyjaźń nie skończy się wraz z "Tzg".

-To były plany na wypadek, gdybyśmy odpadli z programu - mówi SHOW Rafał. Chcieli razem wyjechać na Korsykę na rajd samochodów terenowych. Ale w "Tzg" idzie im świetnie, więc zrezygnowali z wyjazdu.

- Wrócimy do tych planów, gdy będziemy mieć więcej czasu - zapowiada tancerz. I obiecuje: - Już teraz postaram się to Julce wynagrodzić. Zabiorę ja na przejażdżkę samochodem terenowym do żwirowni pod Warszawą. Ona jeszcze nie ma prawa jazdy, ale uwielbia samochody.

Aktorka może liczyć na partnera również w... kuchni. Rafał uwielbia gotować, zwłaszcza włoskie potrawy.

- Dla Julki miałem przyjemność przygotować warzywne spaghetti a la Maserak. Ona odwdzięczyła mi się, piekąc sernik - zdradza tancerz.

IZ

Show, nr 10/2010