Reklama

Mama, ale bez przesady

Agnieszka Dygant wychowuje syna, ale nie ma poczucia całkowitego spełnienia.

Nie pozuje z partnerem i dzieckiem do zdjęć w magazynach, ale mieszkańcy warszawskiej Ochoty nie uważają, że jest "nierodzinna". Często widują ją z synkiem na zakupach, na placu zabaw czy w restauracji, bo Agnieszka Dygant (39) macierzyństwo traktuje świadomie i stara się nim cieszyć.

Poświęca dziecku każdą wolną chwilę, nawet jak małym Xawerym ma się kto zająć. Towarzyszy swojej mamie lub niani Renacie podczas zabawy w piaskownicy i przygląda się jak jej synek wspaniale rośnie.

Synek charakter ma po swojej mamie

Aktorka niewątpliwie nie jest matką nadopiekuńczą, biegającą z zupką za uciekającym maluchem i zabraniającą mu wszystkiego. Nie, Agnieszka Dygant jest matką ciekawą swojego dziecka, zdziwioną, że jeszcze tak niedawno go nie było, a teraz wchodzi na drabinki i kłóci się o foremki z innymi dziećmi. Sama jest niezależna i ceni tę niezależność u swojego synka, bo mały Xawery lubi chadzać własnymi drogami.

Reklama

Nie robi też awantur, gdy mały się ubrudzi. W końcu dzieci już tak mają. Xawery ma już ponad dwa lata i niezły temperament. Odziedziczył go po mamie, bo tata Patrick Yoka (37) wydaje się być spokojnym człowiekiem.

Miłość do Agnieszki dopadła go podczas kręcenia "Niani", której popularność była ich wspólnym zawodowym sukcesem. Trochę się krępowali tego uczucia, które tak niespodziewanie ich ogarnęło, ale był to dla nich szczęśliwy czas. Teraz szczęście jest jeszcze większe, bo jest z nimi mały Xawery.

Jest mamą, ale pracy nie porzuciła


Niedawno aktorka powróciła do filmu. Gra w serialu "Prawo Agaty". Trochę o tym marzyła, bo macierzyństwo nie zmieniło jej spojrzenia na karierę aktorską. W jednym z wywiadów powiedziała, że dziecko nie wykasowało innych jej ambicji! 

Nie czuła też przemiany, jaką często przechodzą młode matki, stwierdziła tylko: " Nie mam wrażenia, że posiadanie dziecka zrobiło ze mnie lepszego człowieka, uporządkowanego, wrażliwego, bardziej pewnego siebie. Nie mam również poczucia totalnego spełnienia".

Agnieszka Dygant zdaje sobie sprawę, że popularność jest aktorowi niezbędna, ale że nie jest celem samym w sobie. Stara się więc chronić swoich najbliższych i zarazem cieszyć się życiem prywatnym. Wie, że w trudnych chwilach może liczyć na partnera, ale też i swoją mamę.

Kocha i jest kochana i umie inwestować w przyszłość - zawodową, bo właśnie wróciła do filmu i sama wynegocjowała warunki. I w prywatną, bo synek, choć jeszcze nie wie, że mama jest aktorką, już jest z niej dumny.

EP

Życie na gorąco 16/2012

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Dygant | macierzyństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy