Nieobecność usprawiedliwiona

Na prezentacji jesiennej ramówki TVP stawiły się tłumnie gwiazdy najpopularniejszych seriali. Nie zabrakło oczywiście obsady Klanu, dlatego zebranych gości zdziwiła nieobecność jednej z głównych bohaterek, Grażyny Lubicz czyli Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Była to jednak nieobecność jak najbardziej usprawiedliwiona!

Wtajemniczeni wiedzieli, że w domu zatrzymały panią Małgorzatę nadzwyczajne okoliczności. Tego właśnie dnia, w gronie najbliższych, popularna aktorka i jej mąż Paweł Królikowski, czyli znany z Rancza Kusy, świętowali 25-lecie swego małżeństwa.

Pan Paweł kupił żonie piękną, złotą biżuterię z wygrawerowanymi słowami miłości. Wzruszeń nie brakowało. Jak twierdzą znajomi pary, małżonkowie szczęśliwie przebrnęli przez wszystkie niebezpieczne życiowe rafy i wpłynęli do cichej przystani, gdzie ich związkowi nic już nie zagraża.

Paweł Królikowski nie narzeka ostatnio na brak propozycji. Pracuje dużo. Ale to oznacza mniej czasu dla rodziny. Być może to jest właśnie źródłem plotek o kryzysie w aktorskim związku. Ale, jak twierdzą małżonkowie, nigdy poważnie nie myśleli o rozstaniu.

Choć przyznają zgodnie, że rzeczywiście nie tak dawno przeżywali chwile, kiedy byli zmęczeni prozą życia i nieco znużeni sobą. Wtedy musieli zaciekle walczyć ze swymi słabościami, ale nie poddawali się. Dziś wiedzą już na pewno, że chcieliby razem doczekać złotych godów.

MP