Reklama

Skąd czerpie siły do walki?

Dwa miesiące temu Ewa Błaszczyk (54) usłyszała, że wicemistrz olimpijski w kolarstwie Czesław Lang (54) chce jej pomóc.

Z inicjatywy aktorki przy Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu powstaje klinika Budzik. Tam znajdą opiekę i leczenie dzieci po ciężkich urazach mózgu. Takie, jak jedna z córek pani Ewy: 15-letnia Ola, która od 9 lat jest w śpiączce.

Czesław Lang od wielu lat organizuje wyścigi Tour de Pologne. W tym roku uczestnicy będą mogli wesprzeć fundację Ewy Błaszczyk "Akogo?" budującą Budzik. - Pieniądze uzyskane ze startowego i od sponsorów pomogą ruszyć z kolejnym etapem budowy - mówi znany kolarz.

Na własne oczy widział dramaty

Reklama

W swojej karierze pan Czesław był świadkiem dramatów. - W czasie jednego z Giro d'Italia miała miejsce kraksa. W poszkodowanej grupie był mój kolega. Dojechał do mety, ale chwilę potem zasłabł. Zapadł w śpiączkę. Zmarł.

- Więcej szczęścia miał inny mój kolega. W czasie wyścigu w Alpach na trasę wyszedł mu przechodzień. Po zderzeniu mój kolega pół roku leżał w śpiączce, później przechodził długą rehabilitację. Do sportu nie wrócił, ale żyje. Dlatego rozumiem i cenię to, co robi pani Ewa. Osoby skazane na śpiączkę czują, wiedzą, co się wokół nich dzieje, nie można ich przekreślać - mówi nam.

rF

13/2010

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy