Reklama

Joanna Kuberska straciła pracę w TVP

Piękna aktorka nie ma szczęścia do seriali emitowany w TVP. Po odejściu z "M jak miłość" widzowie tęsknili za utalentowaną blondynka o zniewalającym uśmiechu. Po przerwie Joanna Kuberska przyjęła rolę w serialu "O mnie się nie martw", ale przygoda na planie także zakończyła się porażką.

Ulubienica publiczności poinformowała fanów, że jej czas na planie serialu "O mnie się nie martw" właśnie się skończył. Co gorsze, pracę przy produkcji stracili wszyscy. Jak to możliwe? Kuberska dokładnie wyjaśniła wszystko w oświadczeniu, dziękując za wspólne chwile na planie całej ekipie. Nie kryła, że od pierwszego dnia miała wsparcie w czołowych aktorach serialu, którzy pomogli jej pokonać tremę i zdenerwowania. 

"Nigdy nie wiadomo czy trudniej jest się żegnać, czy nie być na to pożegnanie przygotowanym... Chyba wszyscy mieliśmy nadzieję, na rychłe spotkanie na planie nowego sezonu O mnie się nie martw...
Niestety już ani nam, ani Wam drodzy widzowie nie będzie dane poznac dalszych losów naszych bohaterów. A myślę, że my zarówno aktorsko, jak i prywatnie byliśmy ich zawsze ciekawi!
Jest mi ogromnie miło, że mogłam być częścią tego serialu przez niecałe trzy sezony. Chce podziękować koleżankom i kolegom z planu, za tą miłą współpracę i atmosferę na planie, oraz całej cudownej ekipie tego serialu, producentom, reżyserom, operatorom, scenarzystkom, dziewczynom z kostiumów i charakteryzacji, wszystkim tym których Wy nie widzicie, ale dzięki którym my możemy być widziani i słyszani!
Dziękuję Kochani i do zobaczenia!"- oświadczyła Kuberska i dodała. 

"PS Zdjęcie z Marcinem pochodzi z mojego pierwszego dnia zdjęciowego na planie ONSNM. Pamiętam, że bardzo się stresowałam, jak przyjmie mnie nowa ekipa, ale kiedy skończylismy prace wiedziałam ze zawsze będę do nich przychodzić z uśmiechem na ustach! Krótko, bo krótko, ale zdążyłam się zaprzyjaźnić z tą moją Olgą!"- napisała w oświadczeniu Kuberska. 

Reklama

Kilka zdjęć umieszczonych na pożegnanie wywołało lawinę komentarzy. "Naprawdę beznadziejne zakończenie całego serialu", "Szok i niedowierzanie, bardzo smutno się nam z Wami rozstać, nie być na to przygotowanym, dziękuję Wam za tworzenie tak wspaniałego serialu...osobiście zawsze najbardziej czekałam na wątek: Radeccy-Olga-Szulc", "Ale mi smutno. Serial bardzo lubiłam, a postać Olgi była moją ulubioną. Szkoda, że już nie poznamy dalszych losów Olgi i Artura i całej reszty bohaterów", "To nie powinno się tak kończyć, nie zasługujecie na to... Po takim czasie wspólnie spędzonym na planie brak możliwości pożegnania się to zwykły brak szacunku wobec Was, całej ekipy i widzów, których zostawiło się z rozgrzebanymi wątkami, z Arturem na sali operacyjnej. Od wczoraj bardzo trudno mi w to uwierzyć. Dziękuję za ogrom pracy włożonej w rolę Olgi, polubiłam ją bardzo! Szczerze życzę powodzenia przy innych projektach". Zgadzacie się z opiniami fanów aktorki? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy