Reklama

Marcin Mroczek. Tata z powołaniem

Sławę przyniosła mu rola Piotra Zduńskiego w serialu "M jak Miłość". Jednak teraz mierzy się z rolą ojca, jak sam przyznaje najtrudniejszą w jego życiu.

Marcin Mroczek tacierzyństwo stawia na pierwszym miejscu. Zdaje sobie sprawę - jako serialowy ojciec, że dzieci dorastają w mgnieniu oka. 

Dlatego nie chce przegapić ważnych chwil i robi wszytko, aby czas dzielić między obowiązki zawodowe i rodzicielskie. 

Łazienki Królewskie to częste miejsce spacerów z dziećmi. Na swoim Instagramie aktor wspomina, że jest już spragniony wiosny. 

"Pierwsze samodzielne siedzenie! Nowe umiejętności dzieci wywołują ogromny uśmiech. Obserwowanie ich rozwoju i towarzyszenie im to najwspanialsza i najbardziej niesamowita rzecz na świecie. Tylko czasem bywa trudno"- taki wpis kilka dni temu Mroczek umieścił na swoim koncie. 

Szczery uśmiech aktora to znak, że bycie tatą sprawia mu wiele radości, a on sam świetnie odnajduje się w tej roli.  

Reklama

Zobacz także:

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Mroczek | aktor | Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy