Reklama

Miłość... i angielski humor. Mieszanka wybuchowa!

Pamiętacie Laurę i Jaimiego? Pamiętacie ich miłosne perypetie? Okazuje się, że zakochać się w drugim człowieku to nic trudnego. Wydanie na świat nowego człowieka to dopiero moment, w którym zaczynają się schody.

Jamie i Laura za sprawą dosyć swobodnego podejścia do kwestii antykoncepcji niebawem będą mieli dziecko. Dla zupełnie nieprzygotowanych do rodzicielstwa świeżo upieczonych małżonków to mocno przerażająca perspektywa. Lista błędów, które popełnią niedoświadczeni rodzice, nie ma końca. By przetrwać hormonalne huśtawki nastrojów, ciążowe zachcianki, poród, nieprzespane noce i poradzić dobie z nieprzewidywalnym niemowlęciem, muszą się wzajemnie wspierać. Ale czy wtedy wszystko dobrze się ułoży?

 "Miłość i bezsenne noce" opowiadają o tym wszystkim, co następuje po "i żyli długo i szczęśliwie". W rolach drugoplanowych spotkamy między innymi apodyktyczną teściową, przerażającą położną oraz co najmniej jeden chór spółkujących wielorybów. Życie po narodzinach dziecka już nigdy nie będzie takie samo. 

Reklama

 Jak zawsze u Spaldinga, bohaterowie nie unikną tak dobrze znanych z życia sytuacji, w których zażenowanie i wstyd mieszają się z komizmem. W angielskim stylu, z mnóstwem gagów i niezręcznych sytuacji, autor opisuje losy małżeństwa, które niespodziewanie stanie przed wielkim wyzwaniem - narodzinami dziecka.

 "Fantastycznie skonstruowane postacie, którym od początku będziecie kibicować... przy okazji wyjąc ze śmiechu" - Daily Mail

 Nick Spalding to autor, który chociaż bardzo się stara, nie jest w stanie napisać niczego na poważnie. Całe życie pracuje w  mediach i marketingu. Jak twierdzi, utrzymywanie się z wygadywania głupot za pieniądze może stać się męczące, dlatego postanowił spróbować swych sił w humorystycznej fikcji literackiej - i trzeba przyznać, że wychodzi mu to całkiem nieźle. Nick mieszka wraz z narzeczoną na południu Anglii, ze strachem towarzyszącym skazańcom prowadzonym na  szafot zbliża się do czterdziestki, od czasu do czasu boryka się z bezsennością i wciąż uważa, że Batman jest fajny. W 2012 roku Nick Spalding był w Wielkiej Brytanii jednym z dziesięciu najpoczytniejszych autorów w formacie eBook


materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy