Reklama

Warszawa buduje pszczele hotele

Gdyby z naszej planety zniknęli ludzie, wówczas ekosystem nie odczułby tej straty. Gdyby zaś zabrakło pszczół, przyroda w krótkim czasie zaczęłaby obumierać - mówi Wiktor Jędrzejewski z inicjatywy Miejskie Pszczoły, zaangażowany w akcję "Pszczele azyle".

W Warszawie zainaugurowano akcję "Pszczele azyle", która ma na celu ratowanie pszczół przed wyginięciem. Rola tych owadów w ekosystemie jest nie do przecenienia- zapylają one około 80 proc. gatunków roślin. Gdyby zabrakło ich na Ziemi, ludziom pozostałyby 3-4 lata egzystencji.

Wymieranie pszczół spowodowane jest coraz gorszymi warunkami panującymi w środowisku naturalnym. Zwały śmieci gromadzące się, np. na dzikich wysypiskach, oraz miejskie spaliny generują zanieczyszczenia wody oraz skażenie gleby i powietrza.

Coraz mniejsza ilość terenów zielonych, trudne warunki spowodowane zanieczyszczeniami powietrza przyczyniają się do krytycznej sytuacji tych naturalnych gospodarzy ekosystemu, szczególnie w dużych miastach.

Reklama

Jednym z rozwiązań tego problemu jest budowanie tak zwanych "hoteli dla pszczół", czyli miejsc, w których owady te mogą znaleźć schronienie i odpoczynek, a przede wszystkim się rozmnażać. Inicjatorem akcji "Pszczele azyle" jest marka Soplica, która czerpie ze staropolskich tradycji i naturalnych receptur.

Pszczele azyle zrobione są z drewna z polskich lasów. W środku wyściełane są gałązkami, trzciną, szyszkami, a na zewnątrz wywiercone są małe otwory, przez które pszczoły mogą swobodnie dostać się do miękkiego legowiska. Za projekt i konstrukcje odpowiedzialni są Rob in Wood - Niepokorna Stolarka oraz Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra", które aktywnie angażuje się w działania na rzecz pszczół.

- Każdy z nas może zbudować takie schronienie dla pszczół. Wystarczy kilka desek, wiertarka i trochę siana do wypełnienia przestrzeni wewnątrz - zapewnia Dariusz Wardziak, znany jako Darek Stolarz, który wspiera to przedsięwzięcie.

Domki pojawią się w 15 lokalizacjach, m.in. na Wilanowie, Kabatach, Młocinach, oraz w Parku Kampinoskim. Jeśli ten projekt się sprawdzi, takich miejsc przyjaznych pszczołom powstanie jeszcze więcej. 


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama