Reklama

Międzynarodowy znak "pomóż mi". Zareaguj, jeśli go zobaczysz!

Międzynarodowy znak "pomóż mi" to sygnał, który może uratować czyjeś życie. Jest wysyłany przez ofiary przemocy, które dyskretnie wołają o ratunek. Mimo że znak ten na całym świecie ma takie samo znaczenie, to nie każdy wie o jego istnieniu. Jeśli kiedykolwiek go rozpoznasz, zadzwoń pod numer 112.

Uratowana przez TikToka

Międzynarodowy znak "pomóż mi" przełamuje barierę językową. Ten dyskretny sygnał można wysłać pierwszej napotkanej osobie na ulicy, pokazać przez okno lub przez internet i przez to poinformować, że padliśmy ofiarą przemocy.

Historia pewnej uprowadzonej nastolatki pokazuje, jak ważna jest znajomość tego znaku. Jak podaje Fox News, dziewczyna została uratowana z rąk oprawcy dzięki gestowi, którego nauczyła się za pośrednictwem TikToka. 

Dziewczyna zeznała, że została porwana przez 61-letniego Jamesa Herberta Bricka, który próbował wywieźć ją do innego stanu. Wyznała, że przemierzyli Karolinę Północną, Tennessee, Kentucky i w końcu dotarli do Ohio. Jednak, gdy krewni porywacza zorientowali się, że uprowadził nastolatkę, od razu postanowił opuścić stan i wrócić do Karoliny Północnej. 

Ofiara 61-latka przez całą podróż próbowała znaleźć pomoc. W tym celu pokazywała innym dyskretny gest dłonią. Jeden z kierowców jadący drogą szybkiego ruchu w stanie Kentucky rozpoznał międzynarodowy znak "pomóż mi". Mężczyzna od razu zgłosił to na policję. 

61-latkowi postawiono zarzut uprowadzenia dziewczyny, a także posiadania treści pornograficznych z udziałem nieletnich. 

Reklama

Międzynarodowy znak "pomóż mi". Zapamiętaj i zareaguj

Międzynarodowy znak "pomóż mi" to gest, który dyskretnie pokazany może uratować życie. Został on wymyślony przez kanadyjską organizację działająca na rzecz kobiet Canadian Women’s Foundation. 

Ofiary przemocy wiedzą, że głośne wołanie o pomoc mogłoby im tylko zaszkodzić. W związku z tym powstał znak, który jest prostym ruchem dłoni. Pokazanie go m.in. w mediach społecznościowych, kurierowi, sprzedawcy w sklepie lub przechodniom może uwolnić od oprawcy. 

Międzynarodowy znak "pomóż mi" to prosty gest. By go wykonać, wystarczy pokazać otwartą dłoń, następnie złożyć ją w pięść chowając kciuk do środka. 

Po rozpoznaniu takiego znaku przede wszystkim nie można pokazać otoczeniu, że wiemy o zaistniałej sytuacji. Wszystko przez to, że może nas obserwować sprawca. Jeśli gest został pokazany podczas rozmowy, koniecznie trzeba ją zakończyć bez wzbudzania podejrzeń osób trzecich. Następnie należy zadzwonić pod numer alarmowy 112, wezwać policję i oznajmić, że dana osoba poprosiła o pomoc za pośrednictwem tego międzynarodowego znaku. 

Znaki, które mogą uratować życie

Gest dłonią pierwotnie został stworzony, by walczyć z coraz większą liczbą przypadków przemocy domowej. Przykład 16-latki z USA pokazuje, że może być użyty za każdym razem, gdy czujemy, że nasze życie jest zagrożone. 

Międzynarodowy znak "pomóż mi" nie jest jedynym gestem, za pomocą którego można prosić o ratunek. 

Większość osób słyszała o alfabecie Morse’a. Za jego pośrednictwem można nadać międzynarodowy sygnał SOS za pomocą m.in. światła lub dźwięku. Składa się z trzech kropek, czyli krótkich sygnałów, trzech kresek, czyli długich sygnałów i znowu trzech kropek, czyli krótkich sygnałów. 

Do zasygnalizowania, że potrzebujemy pomocy, przyda się latarka. Jeśli jednak jej nie mamy, można przekazać sygnał za pomocą swojego ciała. Wystarczy przyjmować określone pozycje.

Otóż ręce uniesione pionowo w górę oznaczają kropkę, a ramiona uniesione pionowo na boki to kreska. Ponadto skrzyżowanie ramion na piersi oznacza rozdzielenie znaków, skrzyżowanie ramion w dół to inaczej rozdzielenie grup znaków, a okrężny ruch ramionami nad głową to "pomyłka" lub "powtórz".    

Czytaj więcej:

Ten gest może uratować komuś życie. Czy wiesz co znaczy?

Zidentyfikowano dwa geny przemocy

Zobacz także:


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy