Reklama
Niechciana córka

Albert Einstein

Rok 1986. Wnuczka Alberta Einsteina, Evelyn, ogłasza, że odnalazła listy miłosne jej dziadka i babci z początków dwudziestego wieku. Wynika z nich, że para rok przed swoim ślubem w 1903 roku powitała na świecie córkę Liese (zdrobniale nazywaną Lieserl).

"Kocham ją tak bardzo, a jeszcze jej nawet nie poznałem" - pisał 4 lutego 1902 roku fizyk. Rok później imię Lieserl na zawsze znika z listów kochanków, a jej dalsze losy nie są znane. Czy to możliwe, by 40 lat później, okrzyknięty już uczonym wszech czasów, Albert Einstein kolejną nieślubną córkę oddał do adopcji?

Rodzicom nie spodobała się jego wybranka

Wielka miłość. On miał wówczas 17 lat i właśnie zdał egzaminy wstępne na politechnikę w Zurychu. Do tej samej sekcji, jako jedna z pięciu kobiet, dostała się 3 lata starsza od niego serbska fizyczka Mileva Marić. Oboje byli pochłonięci nauką, ale też rodzącym się między nimi uczuciem. Rodzice dziewczyny nie sprzeciwiali się temu związkowi, ponieważ sądzili, że z powodu ułomności (Mileva miała lewą nogę krótszą; jako noworodek doznała urazu stawu biodrowego) ich córka miała nikłe szanse na zamążpójście. Jednak rodzicom Alberta nie spodobał się związek syna z kobietą starszą od niego, a do tego nie będącą Żydówką.

Reklama

Gdy latem 1901 roku Mileva odkryła, że jest w ciąży, ze wstydu uciekła do rodziny. Z odnalezionych listów wynika, że w tym czasie regularnie korespondowała z Einsteinem, który martwił się o jej stan i zdrowie, pisał, że tęskni i nie mógł się doczekać narodzin dziecka, dodając, że po cichu marzy o synu, którego nazywał Hans.

Tuż po narodzinach córki Albert pytał w liście, czy dziecko jest zdrowe, a w ostatnim, który wysłał do Milevy, martwił się, że Lieserl jest chora na szkarlatynę. Wkrótce Mileva dołączyła do przebywającego w tym czasie w Szwajcarii Einsteina, ale bez dziecka. Jedna z teorii głosi, że dziewczynka była niepełnosprawna i zmarła w 1903 roku, inna - że Mileva oddała Lieserl na wychowanie swojej bliskiej przyjaciółce Helenie Savić. Kilka lat temu wnuk kobiety Milan Popović potwierdził, że jego babcia przygarnęła niewidomą dziewczynkę Zorkę, która zmarła w latach 90. ubiegłego wieku, ale nie potrafił powiedzieć, czy mogła to być córka Alberta Einsteina.

Mileva i Albert już po ślubie doczekali się dwóch synów. Hans Albert urodził się w 1904 roku, Eduard w 1910. Jednak jeszcze przed narodzinami drugiego dziecka w małżeństwie zaczęło się psuć. Najpierw Mileva odkryła, że mąż koresponduje z dawną sympatią, a po przyjściu na świat drugiego syna wdał się w romans ze swoją kuzynką Elsą Einstein.

W 1916 roku zażądał rozwodu. Oficjalne rozstanie pary nastąpiło 14 lutego 1919, a wkrótce po nim Einstein ożenił się z Elsą. W 1933 roku z drugą żoną wyemigrował do USA.

Wnuczka twierdziła, że jest córką

Przyjazd do Ameryki nie przyniósł szczęścia Einsteinowi. Trzy lata później jego żona zmarła. Uczony został całkiem sam, namówił więc starszego syna Hansa Alberta, by wraz z rodziną również przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Młodszy syn, Eduard, u którego kilka lat wcześniej zdiagnozowano schizofrenię, pozostał w Europie pod opieką matki. Hans Albert był wówczas żonaty z Friedą Knecht i miał syna Bernharda. Młodszy syn Klaus zmarł na błonicę, a kolejni dwaj synowie żyli zaledwie kilka dni.

Hans Albert i jego żona nie chcieli mieć więcej dzieci. W 1941 roku adoptowali dziewczynkę, której dali imię Evelyn. Gdy 18 kwietnia 1955 roku Albert Einstein zmarł, Evelyn miała 14 lat. Kilka lat później oświadczyła, że jest nie wnuczką, a córką słynnego fizyka. Jej zdaniem, przybrani rodzice adoptowali ją pod naciskiem Alberta Einsteina, który bał się skandalu, jaki wywołałaby wiadomość, że ma nieślubną córkę. Dziecko miało być owocem romansu 62-letniego naukowca z tancerką baletową... Evelyn zażądała zbadania DNA w zachowanych tkankach mózgu swojego przybranego dziadka, jednak sąd nie wyraził zgody.

Zdaniem biografów naukowca, kobieta kierowała się żalem z powodu testamentu Alberta Einsteina (przekazał wszystkie prawa autorskie uniwersytetowi w Jerozolimie), ale zagadka pochodzenia Evelyn, która zmarła w 2011 roku, nigdy nie została wyjaśniona.

Zobacz także:


Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy