Brigitte Macron w stylizacji, która odejmuje lat
Brigitte Macron doskonale wie, co włożyć, aby wyglądać efektownie i ponadczasowo. Styl pierwszej damy jest uniwersalny. Zatem co powinniśmy mieć w szafie, aby czuć się kobieco i nie dodawać sobie lat?
Stronimy od białych marynarek. Na co dzień chętniej wybieramy szarości i czernie. Popyt na biel wzrasta latem. Wówczas chętnie uderzamy w morskie klimaty, a jesienią stawiamy na nude. Słusznie? Niekoniecznie. Okazuje się, że biel doskonale sprawdza się podczas biznesowych spotkań przez cały rok.
Choć marynarki w tym kolorze częściej będziemy oddawały do pralni, bilans zysków może być znacznie większy. Po pierwsze nasze intencje. Biel to symbol uczciwości, dlatego out fit w tym kolorze doskonale sprawdza się podczas negocjacji. Po drugie biel idealnie odbija światło, co sprawia, że nasza cera wydaje się promienna, a twarz wypoczęta. Po trzecie... Biel nigdy nie wychodzi z mody, a jeżeli zgramy ją z klasycznymi wzorami, to mamy przepis na uniwersalny look.
Brigitte Macron postawiła na białą marynarkę ze złotymi guzikami, które podbijają światowe wybiegi. Warto doszyć je do ubrań, które mamy w szafie. Efekt z pewnością nas zaskoczy.
Do tego biała, taliowana koszula, którą w szafie powinna mieć każda kobieta. Jednak nie każda elegantka wie, że do białych koszul i topów wybieramy nie białą, lecz cielistą, gładką bieliznę. Stanik ma być niewidoczny dla oka w biznesie i jego forma nie powinna się odznaczać. Torebka kuferek jest wisienką na torcie.
Delikatna złota biżuteria, czarne dopasowanie spodnie i gotowe. A co z butami? W tym przypadku idealnie będą prezentować się czarne szpilki na średnim obcasie lub botki na chłodniejsze dni.
Zobacz także:
Fryzura dla dojrzałych kobiet. To cięcie przypadnie ci do gustu
Co znajdziesz w szafie Macron?
***
