Reklama

Proszę, zmień ton

Dżinsy nie mają już dziur, bo projektanci ponaszywali łaty. A na nie wybielacz.

Dżins w parze z dżinsem

Choć to połączenie kojarzy się z latami 90., śmiało możesz sobie na nie pozwolić. Projektanci (np. marki Balmain) udowadniają, że dżins można nosić od stóp do głów. Jeśli nie chcesz, żeby było zbyt jednolicie, możesz tak jak Kate Bosworth (30) przełamać zestaw T-shirtem.


Tego jeszcze nie było

Kreatorzy nie lubią nudy i chętnie nadają klasyce nowe oblicze. W tym sezonie wzięli na warsztat dżinsową koszulę, która dzięki ich zabiegom uległa kolorystycznemu przeobrażeniu. Nie jest już jednobarwna ani poprzecierana, ale... częściowo odbarwiona. Czasem wygląda nawet jakby powstała z dwóch kawałków materiału w różnych kolorach. Mimo że jest nader oryginalna, nosimy ją klasycznie - najlepiej z dżinsowymi rurkami.

Denimowa układanka

Patchworkowe łaty na dżinsach mogą kojarzyć się ze spodniami przedszkolaka, które niejedno już przeszły. W tym sezonie oglądamy jednak ich dorosłe wcielenie. Nośmy je z prostymi, jednokolorowymi górami, bo po co odciągać od nich uwagę? Chcesz podkreślić zadziorność łat i sprawić, żeby wyglądały sexy? Załóż do nich szpilki albo botki na obcasie. Efekt gwarantowany!

Show
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna | modne jeansy | jeans | dżinsy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy