Reklama

Frida

Opowieść bez tabu - o dziewczynie, której mocnego charakteru nie złamały ani choroba, ani wypadek, nie mówiąc już o opinii publicznej, z którą nigdy się nie liczyła, wiodąc skandalizujące życie.


 

Frida Kahlo napisała kiedyś, "Inspiracji nie czerpałam z wyobraźni. Malowałam swoją rzeczywistość". I te właśnie realia stara się odtworzyć w swojej książce Bárbara Mujica. Powstała opowieść bez tabu - o dziewczynie, której mocnego charakteru nie złamały ani choroba, ani wypadek, nie mówiąc już o opinii publicznej, z którą nigdy się nie liczyła, wiodąc skandalizujące życie. To poruszająca historia niezwykłej artystki, przedstawiona z perspektywy jej młodszej siostry, którą Frida z czasem zaczęła nazywać bliźniaczką i przed którą nie miała tajemnic.

Reklama

Zawsze wiedziała, kim chce być: Wielką Fridą Kahlo. Egocentryczna, pewna siebie, odważna i przebojowa - była jednocześnie czuła, krucha i nadwrażliwa. Już za życia stała się legendą. Największe zainteresowanie budził jej burzliwy - niekonwencjonalny, pełen bólu i zdrad - związek z Diego Riverą, największym meksykańskim malarzem tych czasów, a zarazem zagorzałym komunistą. Przyjaźń (i romans Fridy) z Lwem Trockim nie przeszkadzała państwu Rivera utrzymywać kontaktów z amerykańskimi milionerami; obok bohemy i rewolucjonistów spotkamy więc na kartach tej powieści zamawiającego u Rivery prace Rockefellera czy wielkie gwiazdy Hollywood. Dla nich przez wiele lat Frida była po prostu piękną i oryginalnie po meksykańsku ubierającą się żoną wielkiego artysty, która też czasem maluje. Dziś - to jej śladami rzesze wielbicieli przyjeżdżają do Casa Azul, to o niej kręci się filmy i to ona pozostaje wciąż wielką tajemniczą postacią - kwintesencją meksykańskiej sztuki i symbolem wolnej niezależnej artystki.

Bárbara Mujica tak pisze w przedmowie do swojej książki: "Powieść Frida jest dziełem literackim. Większość przedstawionych w niej wydarzeń i postaci zrodziła się w mojej wyobraźni, choć jej ramy stanowią prawdziwe epizody z historii Meksyku i biografii Fridy Kahlo. (...) Pisząc Fridę, chciałam nie tyle udokumentować życie Fridy Kahlo, ile uchwycić istotę jej osobowości. Ciekawiło mnie zwłaszcza, jak może czuć się niepozorna siostra osoby tak wyjątkowej. Rywalizacja między Fridą a Cristiną Kahlo o względy Diega Rivery istotnie miała miejsce, a jej psychologiczne konsekwencje pozostawiają wiele pola do interpretacji. Interesowały mnie także ogólniejsze problemy stosunków międzyludzkich -
a w szczególności nasza zdolność do krzywdzenia innych osób, nawet tych, które szczerze kochamy".

Frida Kahlo - właściwie Magdalena Carmen Frieda Kahlo y Calderón (urodzona 6 lipca 1907 roku, zmarła 13 lipca 1954 roku) - meksykańska malarka. Jej sztuka nawiązuje do kultury meksykańskiej
i indiańskiej, w związku z tym często bywa określana jako naiwna (prymitywizm) bądź folkowa. Nierzadko również surrealistyczna. Malując głównie autoportrety, w przejmujący sposób oddawała własne cierpienie i ból - od dzieciństwa ułomna (jako dziecko ciężko chorowała na polio), jako nastolatka ciężko ranna w wypadku, później pozostająca w trudnym i często raniącym związku z wielkim uznanym artystą malarzem, Diego Riverą  - "zapisywała swoje życie" na płótnie.

Pełne pasji, nasycone barwami, symboliczne obrazy Fridy są - jak ich autorka - owiane tajemnicą.
I - jak ich autorka - z roku na rok zdobywają coraz większe rzesze wielbicieli. Pomimo upływającego czasu ta postać nadal fascynuje. W  maju tego roku w londyńskiej Michael Hoppen Gallery otwarto wystawę, na której prezentowane są zdjęcia Ishiuchi Miyako, cenionej japońskiej fotografki, która sportretowała ukochane przedmioty Fridy - jej garderobę, okulary, lakier do paznokci, czy popielniczkę. Zgodnie  z życzeniem ich właścicielki, nie mogły być one pokazywane przez 50 lat od jej śmierci i dopiero teraz zostały wystawione.

"Frida"

Bárbara Mujica

Przekład: Barbara Kopeć-Umiastowska


Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy