Nie do końca włoska historia

Kto w filmie "Italiani" szukać będzie Włochów - zawiedzie się. Kto pójdzie zobaczyć ludzkie wnętrze - będzie zachwycony.

Kino emocjonalne

Najnowszy film w reżyserii Łukasza Barczyka pt. "Italiani" to podroż w głąb intymnego świata mężczyzny, jego relacji z rodziną i najbliższymi. Opowiada o człowieka, który po śmierci ojca wraca do starej rezydencji gdzieś w środkowych Włoszech. Bohater boryka się z problemem przemijania, wlanymi wspomnieniami i sensem życia. "Italiani" to wyprawa w głąb obrazów i przeżyć tak osobistych, że aż uniwersalnych.

Kino teatralne

Premiera tego film ten jest ważnym wydarzeniem kulturalnym, m.in. ze względu na nietypowy debiut - główną rolę gra w nim Krzysztof Warlikowski - wybitny reżyser teatralny. U jego boku występują natomiast aktorzy Nowego Teatru - Jacek Poniedziałek i Renate Jett.

Film jest fuzją współczesnego kina i teatru. Działa głównie przez swoją stronę wizualną, również za sprawą hipnotycznych zdjęć Kariny Kleszczewskiej.

Kino niezależne

Łukasz Barczyk, twórca takich filmów jak "Patrzę na ciebie, Marysiu", "Przemiany" oraz "Nieruchomy poruszyciel" nie jest ani nie próbuje być twórcą dla każdego, jest na to zbyt wyrazisty. To niewątpliwie najodważniejszy dziś reżyser filmowy młodego pokolenia.

"Italiani" to produkcja niezależna - niemalże w całości sfinansowana przez jego twórców. Film powstawał przez ostatnie cztery lata w plenerach środkowych Włoch., stałej współpracowniczki Łukasza Barczyka.

"Italiani" trafi do naszych kin 11 marca.

KS

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: film | kino
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy