Reklama

Zamieszkajmy razem

Pokrzepiająca, ciepła i bardzo zabawna komedia o radości życia od 15 lutego w kinach studyjnych.

Niezależna Jeanie, grzeczna i układna Annie, sybaryta Albert, wieczny aktywista Jean oraz kobieciarz Claude przyjaźnią się od ponad czterdziestu lat. Mając na względzie swój podeszły wiek i wszystkie niedogodności, które się z nim wiążą, postanawiają zamieszkać razem. W ten sposób chcą się uchronić przed przymusową rozłąką i domem starców, gdzie byliby samotni i zdani na łaskę obcych osób.

Wierzą, że razem są silniejsi i mogą sobie pomóc, kiedy nastaną ciężkie chwile. Z seniorami zamieszkuje student antropologii, który prowadzi badania na temat starości...    

Reklama

Stéphane Robelin dowcipnie i lekko pokazał w swoim filmie niełatwy temat, jakim jest jesień życia. Powstała pokrzepiająca, ciepła i bardzo zabawna komedia o radości życia oraz o tym, że młodym można się czuć bez względu na wiek. 

- Życie w takiej wspólnocie jak ta jest dramatyczne i komiczne zarazem, a cały humor w filmie wynika z trudności życia razem i problemów starzenia się. Zawsze jakaś mała katastrofa czai się w kącie... Poza tym zderzenie bardzo różnych typów ludzkich rodzi komizm. Nigdy nie lubiłem brutalnego i dosłownego humoru widocznego w niektórych filmach. Wolę humor, który jest bardziej subtelny - mówi reżyser. 

Siłą "Zamieszkajmy razem" jest humor oraz brawurowe aktorstwo gwiazd światowego kina - Jane Fondy, Geraldine Chaplin, Pierre’a Richarda, Claude’a Richa, Guya Bedosa oraz Daniela Brühla.  

Styl.pl jest patronem medialnym filmu. 

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: film | kino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy