Reklama

Adrianna Eisenbach. Królowa życia eksponuje tatuaże

Bohaterka programu "Królowe życia" zachwyca fanów swoimi tatuażami. Właścicielka butiku z Wrocławia wzorami ma pokryte 95% ciała i te dzieła sztuki potrafi wyeksponować.

Od jej zdjęć na Instagramie trudno oderwać wzrok. Okazuje się, że chęć zrobienia "makijażu" ciała w bohaterce programu "Królowe życia" tkwiła od lat. Jednak mąż stanowczo jej tego  zabraniał. Po rozwodzie wszystko się zmieniło. Adrianna Eisenbach postanowiła zrobić to, co odkładała latami. 

Tatuaże powstały w niecałe dwa lata. W studiu tatuażu królowa życia była częstym gościem. Zdarzało się, że odwiedzała je kilka razy w tygodniu. Róże, czaszki, kwiaty, każdy tatuaż jest symbolem osobistych przeżyć celebrytki. 

"Style of the day ....TATTOO ���� jedni kochają drudzy wytatuowanych obrażają. Różne na świecie mamy kultury i różne kolory skóry . W Indiach się hennują i punkty na czole malują Azjaci się komputerami zajmują i piękne wirtualne lalki konstruują. W Afryce już od wieków malują sobie skórę i nie patrzą czy cały świat ich za to akceptuje. Indianie pokazali swoimi malunkami na twarzy że opinia kowboi ich też nie zrazi . Więc nie jest to dziwne być chodzącym arcydziełem czy mieć wyobraźnię o własnym ideale który sprawia że jak go osiągniemy czujemy się wspaniale"- napisała na swoim profilu na Instagramie królowa życia. 

Reklama

Co sądzicie? Bo fani są zachwyceni!

Zobacz także: 







Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy