Reklama

Eurowizyjne występy, które przeszły do historii!

Historia Eurowizji, którą jedni kochają, a inni wręcz przeciwnie, zmienia się z roku na rok. Chociaż pierwszy konkurs odbył się w 1956 roku w Lugano, to każdy kolejny uczestnik, który pojawia się na eurowizyjnej scenie, wnosi do konkursu coś nowego. Jest jednak kilka występów, o których pomimo upływu lat, fani wciąż nie mogą zapomnieć!

Lista eurowizyjnych występów, które na dobre zapisały się w pamięci fanów tego kontrowersyjnego konkursu jest tak długa, że nie sposób jest wszystkich ich wymienić. Tym bardziej, że najwięksi entuzjaści widowiska często są w stanie z pamięci podać najdrobniejsze szczegóły na temat każdego występu, jaki kiedykolwiek miał miejsce w historii Konkursu Piosenki Eurowizji.

Widowisko po raz pierwszy odbyło się w 1956 roku, jednak wtedy jeszcze zapewne mało kto przypuszczał, że wydarzenie z biegiem lat rozwinie się na taką skalę i zacznie wzbudzać zainteresowanie nie tylko w Europie, ale również poza jej granicami. 

Niektórzy nie rozumieją tego, dlaczego na eurowizyjnej arenie w szranki stają, chociażby: Cypr, Armenia czy Australia, skoro ich geograficzne usytuowanie mogłoby wykluczać je z rywalizacji, jednak przedrostek euro i samo położenie o niczym nie świadczy. Dlatego właśnie liczba państw, które ze sobą rywalizują, zmienia się w ekspresowym tempie, nieustannie się zwiększając. 

Reklama

Eurowizja cieszy się zainteresowaniem nawet w USA, a zagraniczni youtuberzy uwielbiają reagować w swoich filmikach na utwory uczestników wybranych do poszczególnych edycji konkursu. 

Pomimo że Eurowizja dla wielu osób wciąż jest festiwalem tandetnych oraz mało ambitnych utworów, (bo i takich opinii nie brakuje), liczby nie kłamią. Zainteresowanie, jakim cieszy się wydarzenie, co roku jest ogromne. Zarówno, jeśli chodzi o bilety na koncerty, jak i oglądalność w mediach. 

Każdy eurowizyjny fan ma inne występy, które zapadły mu w pamięci na przestrzeni lat, jednak są i tacy artyści, których po prostu nie wypada nie znać.

ABBA to już legenda!

Wspominając Konkurs Piosenki Eurowizji z 1974 roku, na myśl powinno przychodzić nam tylko jedno krótkie słowo: ABBA! 

Kultowy zespół, który zrobił furorę na całym świecie, wygrał wtedy dzięki jednej ze swoich najbardziej znanych piosenek "Waterloo". Było to pierwsze zwycięstwo Szwecji, która dziś jest w czołówce większości edycji. ABBIE udział w festiwalu zapewnił popularność, o jakiej grupa mogła wtedy tylko pomarzyć. 

Artystów, którzy dziś cieszą się uznaniem i statusem wielkiej gwiazdy na świecie, a zaczynały właśnie od Konkursu Piosenki Eurowizji, jest jednak o wiele więcej. Nie wszyscy zwolennicy twórczości utalentowanej Céline Dion zdają sobie sprawę z tego, że piosenkarka wybiła się właśnie dzięki temu "jarmarcznemu festiwalowi", jak często określa się Eurowizję. 

Diwa olśniła wszystkich podczas 33. edycji konkursu w 1988 roku w Dublinie. Céline Dion przyniosła zwycięstwo Szwajcarii z piosenką "Ne partez pas sans moi".


Hit, który podbił Europę!

Szwecja to potęga, jeśli chodzi o Eurowizję. W ostatnich latach również. Dowodzą tego m.in. triumfy Mansa Zelmerlöwa i... Loreen, która wywalczyła dla kraju piąte zwycięstwo w historii. 

Pomimo że od jej wygranej w 2012 roku minęło już 9 lat, to artystka ze swoją "Euphorią" zawsze znajduje się u szczytu zestawienia TOP 250 ESC Radio. To się nazywa hit!

Conchita Wurst. Występ, który zmienił wszystko!

Conchita Wurst, a tak naprawdę Thomas Neuwirth, który wcielił się w tę postać, udowodnił, że Eurowizja to miejsce dla utalentowanych, niejednowymiarowych postaci. 

W 2014 roku podbił serca całego świata swoim "Rise Like a Phoenix". "Kobieta z brodą" stała się symbolem tolerancji i jednym z dowodów na to, że festiwal to miejsce dla każdego i można tam wyrażać siebie, zarówno swoją muzyką jak i wyrazistym wizerunkiem. 

Conchita zachwyciła wszystkich talentem oraz osobowością. Ten wybór pokazał, że tolerancja jest tym, o co warto walczyć na świecie.

Piękne kobiety od zawsze na Eurowizji

Piękna Rusłana Łyżyczko, która podczas 49. Konkursu Piosenki Eurowizji zachwyciła głosem i tańcem w czasie wykonywania swojego "Wild Dances" w tym roku skończy 47 lat. Brunetka wygrała Eurowizję 2004 roku, od początku będąc jedną z głównych faworytek do zwycięstwa. 

2004 rok był wyjątkowy również ze względu na to, że po raz pierwszy wprowadzono wtedy kwalifikację do finału poprzez rywalizację w konkursach półfinałowych.  

"Demony" zawładnęły sceną!

Fini potrafią "zrobić show" w konkursie Piosenki Eurowizji. Najbardziej widoczne było to w 2006 roku, kiedy to zespół Lordi dosłownie zawładnął sceną w Atenach. 

Do dziś ten występ budzi na świecie mieszane uczucia, ponieważ niektórzy są zdania, że udział piosenki "Hard Rock Hallelujah" w Eurowizji nie przyczynił się do poprawy renomy konkursu i tak już uznawanego wtedy za jeden ze współczesnych symboli kiczu w muzyce. 

Co więcej, kostiumy artystów przed wielu krytykantów były uważane za dość "demoniczne". Fakty jednak nie kłamią, a przecież wynik, jaki otrzymała w tamtym czasie grupa Lordi, (292 punkty) przez długi czas był jednym z najwyższych w historii całego wydarzenia.


Polskie akcenty

Wśród polskich występów również nie brakuje takich, które mocno wyróżniły się na tle innych w danych latach. Oczywiście, spore osiągnięcia na eurowizyjnej scenie mają na swoim koncie Edyta Górniak i Michał Szpak. 

Zachwycająca diwa polskiej muzyki w 1994 roku zdobyła na Eurowizji drugie miejsce, a zdaniem wielu, (nie tylko polskich) fanów festiwalu, powinna była wtedy wygrać, ponieważ jej głos, charyzma i subtelna uroda sprawiły, że cały świat oszalał na punkcie wokalistki z kraju nad Wisłą.

Wynik Edyty Górniak do dziś pozostaje najwyższym, jaki udało się zdobyć Polsce w historii tego konkursu, ale dobre wrażenie zrobili również inni artyści. Przez wzgląd na miejsce oraz całość występu należy wyróżnić tutaj siódmą lokatę wywalczoną w 2003 roku przez zespół "Ich Troje", które swoich sił na eurowizyjnej arenie próbowało dwukrotnie. 

"Kaine Grenzen" w 2003 roku okazało się być jednak o wiele lepszym wyborem niż "Follow My Heart" z 2006 roku, z którym artyści nie dostali się niestety do finału. 

Przez lata nie było polskiego wykonawcy, który na eurowizyjnej scenie zrobiłby taką furorę jak Edyta Górniak lub "Ich Troje", jednak Michał Szpak swoich ósmym miejscem w 2016 roku udowodnił, że dziś także możemy podbijać serca widowni na całym świecie. 

W tym roku w Konkursie Piosenki Eurowizji reprezentować nas będzie Rafał Brzozowski. 

Myślicie, że uda mu się podbić scenę w Rotterdamie? 

Zobacz także:

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja | Eurowizja 2021 | muzyka | koncert | Styl.pl | konkurs
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy