Reklama

Królowa Elżbieta II wygłosiła orędzie

Brytyjska monarchini postanowiła przemówić do swoich poddanych w tych trudnych dla wszystkich czasach. To już czwarte orędzie wygłoszone przez królową ze względu na nadzwyczajne okoliczności.

Przez ostatnie tygodnie trwania pandemii zdążyliśmy się przekonać, że wirus nie oszczędza nikogo. Choroby nie zatrzymają pieniądze, sława ani władza. Atakuje zarówno zwykłych mieszkańców planety, jak i polityków, czy arystokratów.

Dobitnie przekonała się o tym dynastia Windsorów, ponieważ w zeszłym tygodniu wśród zakażonych znalazł się sam książę Karol.

Szerząca się pandemia i wzrastający niepokój poddanych zmusiły królową Elżbietę II do reakcji. Monarchini postanowiła zabrać głos i osobiście przemówić do obywateli na nagraniu, które zostało w niedzielę opublikowane przez Pałac Buckingham.

Reklama

Do tej pory królowa przemawiała wyłącznie trzy razy, choć na tronie zasiada od 68 lat. Pierwsze orędzie wygłosiła w 1991 roku w trakcie wojny w Zatoce Perskiej. Kolejne przemówienia były związane ze śmiercią księżnej Diany w 1997 roku oraz Królowej Matki w 2002 roku. Oznacza to, że monarchini bardzo poważnie traktuje sprawę pandemii.

"Przemawiam do was w czasie coraz większego niepokoju. Czasie zakłóceń w naszym kraju: zakłóceń, które przynoszą niektórym żal, również tych finansowych dla wielu z nas. (...) Chcę podziękować wszystkim pracownikom służby zdrowia na linii frontu, jak i tym, którzy bezinteresownie kontynuują swoje obowiązki poza domem, pomagając nam wszystkim.

Jestem pewna, że naród zgodzi się ze mną, że doceniamy wszystko, co robicie, a każda godzina waszej ciężkiej pracy przybliża nas do powrotu do normalności. Razem stawimy czoła tej chorobie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli powiedzieć, że Brytyjczycy właściwie zareagowali w tej sytuacji" - zaczęła.

W dalszej części wspomniała II wojnę światową. Porównała swoje orędzie do przemowy z 1940 roku, kiedy to wraz z siostrą, księżniczką Małgorzatą podnosiła na duchu ewakuowanych ze swoich domów ludzi.

"Teraz również wiele osób pozostaje rozdzielonych od swoich rodzin, ale to właściwa decyzja. Lepsza przyszłość nadejdzie. Spotkamy się ponownie z naszymi rodzinami, przyjaciółmi. Będziemy znowu razem" - podsumowała apel do poddanych.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy