Reklama

Małgorzata Rozenek - Majdan pełna obaw

To najbardziej zapracowana para w show biznesie. Małżonkowie spędzają ze sobą dużo czasu, ale nie narzekają na nudę. Udział w telewizyjnym programie zapewnia im pozom adrenaliny na odpowiednim poziomie, a scen mrożących krew w żyłach nie brakuje.

To najbardziej zapracowana para  w show biznesie. Małżonkowie spędzają ze sobą dużo czasu, ale nie narzekają na nudę. Udział w telewizyjnym programie zapewnia im pozom adrenaliny na odpowiednim poziomie, a scen mrożących krew w żyłach nie brakuje.

Podarta koszula Radosława Majdana wzbudziła niepokój fanów. Byli ciekawi, do jakich scen doszło na planie telewizyjnego programu. I tu rąbka tajemnicy uchyliła pani Małgorzata. Na Instagramie umieściła dwie fotografie, które szczegółowo opisała. Tym samym uspokoiła nastroje wśród użytkowników sieci. 

W opisie pod zdjęciem  czytamy: "Pytacie mnie w wiadomościach i komentarzach, co się stało Radosławowi, że miał podartą koszulę. Bardzo trudno jest zebrać materiał z całego tygodnia i pokazać go w odcinku programu, który trwa ok. 1 godziny, w związku z tym nie zawsze wszystko jest pokazane. Radosława poniósł koń w stronę drzew w efekcie zahaczył o gałęzie, rozdarł koszulę i skórę dosyć mocno. Stąd też mój spotęgowany później strach przed jazdą konną. Natomiast Pysiula cowboy dzielny dał radę idealnie. Pysiula ma bliznę do tej pory nosi ją dumnie" (pisownia orginalna)

Reklama

Słowom otuchy i wsparcia nie było końca: 

"Świetny był wczorajszy odcinek mega fajnie się was ogląda"; "Biedny Radzio!", "Pani Małgosiu, jesteście czadowi pozdrawiamy z żonką".

Zobacz także: 





Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Majdan | Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy