Chcesz być sexy? Rzuć to!
Zwykle uważa się, że bycie sexy jest tożsame ze zniewalającą figurą, erotycznymi gestami czy ponadprzeciętną urodą. Tymczasem okazuje się, że wystarczy wyeliminować kilka złych nawyków, by być odbieraną przez otoczenie jako seksowna kobieta!
Nieomal każda gazeta dedykowana kobietom przeprowadziła, przeprowadza lub będzie przeprowadzać ankietę wśród mężczyzn, by dowiedzieć się, co według panów absolutnie nie jest sexy. Zobaczcie, które odpowiedzi w zestawieniach powtarzają się najczęściej.
Mężczyźni nie lubią udawania, także jeśli chodzi o wygląd. Większość z nich alergicznie reaguje na mocny makijaż przypominający teatralną maskę. Panowie zauważą nadmiar tuszu, podkładu czy chirurgicznie napompowane usta, ale nie zwrócą uwagi na drobne niedoskonałości skóry. To, na co mężczyźni najczęściej podświadomie zwracają uwagę, to włosy, paznokcie i zęby. Dużo lepiej więc prezentować naturalny, schludny wygląd.
Panowie nie lubią też, gdy kobieta zachowuje się nienaturalnie. Wymuszone pozy, sztuczne chichotanie to nie jest coś, czego pragną mężczyźni. Seksowna dziewczyna to taka, która ma dużą dawkę spontaniczności i optymizmu. Jeżeli chcesz być zauważona w męskim gronie, pokazuj najlepsze strony swojego charakteru. Angażuj się w rozmowę, a nie siedź jak obrażona królewna, która tylko z pogardą spogląda spod mocno wytuszowanych rzęs.
Warto czasem być tajemniczą i niedostępną, lecz nigdy oschłą. Panowie nie będą zastanawiać się, czy siedzisz cicho, bo jesteś obrażona czy nieśmiała. Bycie "szarą myszką" wcale nie jest dobrze widziane. Faceci lubią być adorowani i podrywani. Sexy są więc dla nich kobiety, które potrafią z nimi flirtować. Nie chodzi tu wcale o damsko-męską grę, która ma zakończyć się romansem. Flirtować można z każdym (także z kobietami). Badacze z University of Kansas wyróżniają pięć rodzajów flirtu: tradycyjny, fizyczny, szczery, figlarny i uprzejmy. Choć nie każdy ma zakończyć się randką, każdy dodaje flirtującej osobie seksapilu.
Panie, które chętnie nawiązują i utrzymują kontakt wzrokowy uważane są bardziej atrakcyjne i zmysłowe. Pozwól sobie także na drobne, flirciarskie gesty (byleby były spontaniczne, a nie wyuczone). Australijscy badacze z University of Newcastle stwierdzili, że kobiety są najbardziej nęcące, gdy przechylają głowę do przodu i spoglądają nieco do góry. Taka postawa jest podobno bardziej kobieca, dlatego działa uwodząco na mężczyzn. Podobnym "wabikiem" jest także "przypadkowe" przeczesywanie włosów palcami, czy muskanie twarzy opuszkami palców.
Nałogi nigdy nie są sexy. Zwłaszcza te, które bezpośrednio wpływają na komfort innych osób. Zataczająca się kobieta wcale nie będzie odbierana jako wyluzowana imprezowiczka. Mężczyźni będą uważać ją za nieodpowiedzialną i nie posiadającą hamulców. Alkoholowy wyziew czy bełkot skutecznie odstraszają prawdziwych facetów.
Podobnie rzecz ma się z papierosami. Przez kwaśny odór dymu we włosach czy posmak papierosa w ustach nawet najbardziej atrakcyjna wizualnie kobieta bardzo traci w oczach płci przeciwnej. Według wielu mężczyzn, kobieta paląca papierosa wygląda po prostu wulgarnie. Nieświeży oddech czy plamy na zębach z substancji zawartych w dymie papierosowym potrafią skutecznie odstraszyć. Jeśli nie masz na tyle silnej woli, żeby rzucić palenie, spróbuj przerzucić się na produkt alternatywny, taki jak np. najnowszy podgrzewacz tytoniu IQOS 3. Choć nadal nie jest to obojętne dla zdrowia, to w dużym stopniu oszczędza urodę. IQOS nie wytwarza dymu ani popiołu, lecz aerozol z nikotyną, który ma o wiele mniej intensywny zapach niż dym z tradycyjnych papierosów. Nie ma także substancji smolistych, które osadzają się na zębach.
"Eksponowanie przez zakrywanie" to klucz do bycia sexy. Panowie lubią pewne niedomówienia w kwestii ubioru kobiety. Wcale nie kręci ich, zbyt wiele odsłoniętej powierzchni ciała. Lepiej wybrać spódnicę z zadziornym rozcięciem niż pretensjonalną mini. Nie zakładaj także obcisłych bluzek odsłaniających pępek - lepiej sprawdzą się te z zalotnym dekoltem.
Nie można także przesadzić w drugą stronę - workowate ubrania, przypominające habit, wcale nie służą kobietom. Nawet bardziej obfite kształty powinny być odpowiednio podkreślone, a nie przykryte bezkształtnym namiotem. Warto postawić na ubrania (a przynamniej dodatki) w czerwonym kolorze - ta barwa naprawdę działa na mężczyzn jak płachta na byka!
Tak naprawdę bycie "sexy" powinno emanować z wnętrza kobiety. Jeżeli ma mnóstwo kompleksów, staje się albo wycofana, albo przybiera sztuczną pozę. Wiele pań lubi także opowiadać o tym, czego w sobie nie lubią. Jeżeli do znudzenia powtarzasz wszystkim, że masz zbyt wielką pupę, zeza albo jesteś zbyt niska, w świadomości otoczenia zapiszesz się jako ta absolutnie beznadziejna i faktycznie wszyscy zauważą twoje niedoskonałości. Nad niedostatkami warto pracować, ale nie trzeba o tym mówić wszystkim wokół. Polub siebie, a zobaczysz, ile przybędzie ci seksapilu.
