Reklama

Cienkie włosy: Jak dodać im objętości?

Osłabione po zimie, teraz odzyskają swoje piękno…

Lekkie i puszyste

Pielęgnację włosów pozbawionych witalności należy rozpocząć od mycia ich odpowiednimi szamponami i stosowania odżywek przeznaczonych dla cienkich kosmyków. Nadają one fryzurze objętości bez obciążania jej. Włosy stają się lekkie i puszyste, nie przylegają do skóry głowy, mamy więc wrażenie, że jest ich więcej. Aby jednak rzeczywiście nam ich przybyło, musimy zadbać o wzmocnienie od środka.

Dla dobrej kondycji włosów, podobnie jak całego organizmu, ważna jest odpowiednia dieta i dotlenienie. Nasze menu powinno zawierać nie tylko świeże owoce i warzywa, ale także czerwone mięso. Jest w nim bowiem niezwykle cenne dla naszych włosów białko oraz żelazo.

Reklama

Mocne po kolagenie

Słabe włosy możemy wzmocnić, uzupełniając niedobory kolagenu, który jest ich podstawowym budulcem. Niestety, z wiekiem nam go ubywa, dlatego nasze włosy stają się cienkie i łamliwe. Stosujmy więc kosmetyki z tym składnikiem i jedzmy produkty bogate w kolagen, m.in. żółtka, galaretki mięsne, rosół.

Właściwie wysuszone

Aby fryzura nie przylegała do skóry, suszmy włosy od dołu. Możemy też zebrać w kitkę kosmyki na czubku, oczywiście, gdy są odpowiednio długie, i przypiąć, żeby troszkę podeschły. W tym czasie te niżej wysuszmy na okrągłej szczotce.

Włosy z czubka głowy unieśmy pod kątem prostym i tak je wysuszmy ze wszystkich stron. Wtedy będą miały większą objętość. Przed użyciem suszarki możemy zastosować produkt do stylizacji, piankę lub żel, odbijający pasma od nasady. Powinien to być kosmetyk przeznaczony dla cienkich włosów.

Dobrze ułożone

Wygląd fryzury z delikatnych włosów w znacznym stopniu zależy od stylizacji. Długie i półdługie pasma warto po myciu nawinąć na grube wałki, zwłaszcza na czubku głowy. Odbite od nasady kosmyki należy równomiernie rozłożyć na głowie, wtedy optycznie będzie ich więcej.

Jeśli mamy mało czasu na stylizację, można użyć elektrycznej lokówki z grubą szczotką. Cienkich włosów nie obcinajmy zbyt krótko, bo wtedy nie można ułożyć z nich fryzury, która wyglądałaby na bardziej puszystą. Najłatwiej to zrobić z półdługich kosmyków.


Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy