Reklama

Sposoby na nadpotliwość

Choć pocenie się utrudnia nam życie, jest potrzebne. Jeśli jednak niepokojąco się nasila, czas zmierzyć się z problemem.

Pot to potrzebna nam wilgoć. Nie tylko ze względu na regulowanie temperatury ciała i schładzanie organizmu. Gruczoły potowe wpływają korzystnie na stan skóry – wydzielają jony potasu i wapnia, chlorki wapnia, mocznik i aminokwasy. Współpracując z gruczołami łojowymi, tworzą na powierzchni skóry warstewkę ochronną, zwaną płaszczem hydrolipidowym, którego zadaniem jest odpieranie ataków grzybów, bakterii i wirusów i ochrona skóry przed zimnem lub nadmiernym nasłonecznieniem.

Skąd ten pot?

Pocimy się nie tylko w czasie upałów czy podczas wysiłku fizycznego. Poty oblewają nas także pod wpływem stresu – któż nie doświadczył stanu wilgotnych dłoni czy przepoconej bluzki np. przed publicznym wystąpieniem?

Reklama

Skłonność do pocenia się może pojawiać się również w drugiej połowie cyklu menstruacyjnego, kiedy stery przejmuje hormon zwany progesteronem. Te wahania hormonalne potrafią zwiększyć wydzielanie potu. Na zlewne i nocne poty połączone z uderzeniami gorąca narzekają także kobiety w czasie menopauzy.

Lekarze ostrzegają, że problemy z poceniem się mogą spowodować też inne choroby: zaburzenia pracy nerek, cukrzyca, gruźlica oraz nadczynność tarczycy. Uwaga! Wzmożone pocenie może mieć też bardziej prozaiczne przyczyny, np. palenie papierosów i picie kawy. Okazuje się, że nałogowi palacze i osoby nadużywające kofeiny pocą się bardziej niż inni. Podobnie jest z osobami otyłymi – bardzo często pojawia się u ich skłonność do nadmiernego pocenia się.

Zdarza się też tak, że intensywnie pocimy się, choć nie mamy ku temu żadnej konkretnej przyczyny. Nie jesteśmy w stresie, nie cierpimy na żadną chorobę, nie mamy menopauzy ani poważnej nadwagi. Nawet nie pijemy kawy…

Wtedy mówimy o nadpotliwości, czyli swego rodzaju stanie chorobowym, w którym zaburzona jest praca gruczołów potowych, produkujących nadmierną ilość wydzieliny. Po prostu – skóra pod pachami, na dłoniach czy stopach bez przerwy jest mokra. W takiej sytuacji najbardziej skuteczną metodą zahamowania pocenia są zastrzyki z botoxu.

Zacznijmy od prysznica

Najprostszą metodą radzenia sobie z potem jest właściwa higiena, czyli zwykłe mycie się wodą i mydłem dwa razy dziennie, najlepiej pod prysznicem. Stosujmy też antyperspiranty, zwłaszcza te zawierające związki glinu lub srebra i depilujmy miejsca pod pachami. Pot ma tendencję do gromadzenia się na włoskach, a to zwiększa intensywność jego nieprzyjemnego zapachu.

W aptece, bez recepty, można dostać specjalne preparaty, obniżające potliwość skóry, np. antidral czy silniejszy etiaxil. Można je stosować zarówno pod pachami, jak i na dłonie, i stopy. Przy nadmiernym poceniu przynajmniej przez trzy miesiące pijmy również herbatkę z szałwii - najlepiej trzy razy w tygodniu. Jeśli pocimy się z powodu stresu, pomogą nam dostępne bez recepty ziołowe leki uspokajające. Nie trzeba brać ich bez przerwy, wystarczy sięgać po nie w najbardziej stresujących momentach.

Zapytajmy też lekarza o leki na nadpotliwość zawierające pokrzyk lub sporysz. Są one jednak dostępne wyłącznie na receptę i tylko w uzasadnionych przypadkach.

Kąpiele stóp

Aby zapobiec poceniu się stóp możemy spróbować specjalnych kąpieli ziołowych. Doskonale działa m.in. kąpiel w odwarze z szałwii, kory dębu i wierzby oraz orzecha włoskiego. Odwar najlepiej przygotować z 1 litra wody, stosując po 15 gramów każdego ze składników. Napar doprowadźmy do wrzenia, odstawmy na około pół godziny, a następnie odcedźmy i wlejmy do miski z ciepłą wodą.

Skuteczna jest też kąpiel w roztworze kwasu bornego. Sproszkowanym kwasem bornym możemy też posypywać skarpetki przed ich nałożeniem. Uciążliwe dolegliwości związane z nadpotliwością stóp złagodzi także masaż olejkami np. cytrynowym, cedrowym, z drzewa herbacianego, lawendowym lub tymiankowym.

Dla odważnych

Dobrą metodą zahamowania pocenia są zastrzyki z botoxu. Zabieg polega na zablokowaniu nerwów, które współpracują z gruczołami potowymi. Pół godziny cierpliwości podczas zabiegu uwalnia nas od nadmiernej potliwości nawet na kilka miesięcy. Z reguły wystarczy powtórzyć zabieg dwa razy do roku.

Stałe pozbycie się problemu zapewnia też zabieg przy użyciu lasera np. Slim Lipo. Polega on na przegrzaniu i nieodwracalnym zniszczeniu wrażliwych na emperaturę gruczołów potowych w okolicach pach. Niestety, nie stosuje się go na stopach i dłoniach. Wykonywany jest w znieczuleniu, gdyż wymaga wykonania na skórze mikronacięć. Jego wadą jest to, że nie pocimy się również w trakcie upałów, kiedy jest to jednak wskazane.

Gdy winna jest dieta

Pocenie się i nieprzyjemny zapach potu może nasilać zła dieta. Jakich zasad przestrzegać?

1. Unikajmy kawy, czarnej herbaty i alkoholu. Napoje te przyspieszają krążenie krwi, podwyższają temperaturę i wzmagają potliwość.

2. Pijmy wodę mineralną i herbatki ziołowe, najlepiej miętę, pokrzywę, szałwię czy wierzbę białą. Hamują one nadmierne wydzielanie potu.

3. Zrezygnujmy z ostrych przypraw na rzecz świeżych ziół, takich jak: bazylia, rozmaryn, oregano, natka pietruszki, koperek.

4. Ograniczmy białko w diecie, zwłaszcza smażone mięso oraz zupy gotowane na mięsnych wywarach. Unikajmy tłustej śmietany i ciężkich, zawiesistych sosów.

5. Lepiej, gdy odmówimy sobie także cebuli, czosnku i pora, które sprawiają, że woń potu staje się bardziej intensywna.

Rewia 17/2011

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: pielęgnacja | problemy skórne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy