Reklama

Tych grzeszków się wystrzegaj

Najlepiej po prostu ich nie popełniać... Ale łatwo to powiedzieć, a trudniej wcielić w życie, bo przecież wpadki zdarzają się nawet perfekcjonistkom. Oto nasze najczęstsze „przewinienia”.

Zapominanie o odżywce do włosów

Odżywka to obowiązkowy kosmetyk każdej zadbanej kobiety. Należy dobrać go do potrzeb włosów i stosować po każdym myciu. Dzięki odżywce włosy są nawilżone, zdyscyplinowane, lśniące i bez problemu można je rozczesać.

Wyciskanie krostek

To silna pokusa, której ulegamy, by szybko pozbyć się problemu. Ale uwaga! Nieumiejętne usuwanie krostek może spowodować rozprzestrzenienie stanu zapalnego na skórze i pozostawić blizny. Oczyszczanie twarzy najlepiej więc powierzyć kosmetyczce, która zrobi to fachowo. A samodzielnie - wystarczy stosować punktowy antybakteryjny żel i zielony korektor.

Reklama

Brak nawyku wklepywania kremu pod oczy

Po 30. roku życia skóra traci jędrność. W okolicy oczu widać wyraźne zmarszczki, pojawiają się sińce i obrzęki. Dlatego, prócz stosowania kremu na dzień i na noc, pamiętajmy, by używać kremu pod oczy. Wystarczy wklepać go w skórę dwa razy dziennie, by nawilżyć ją, rozjaśnić, ujędrnić i spłycić zmarszczki. W trakcie nakładania kremu warto zrobić delikatny masaż opuszką palca.

Opalanie się bez filtrów

Intensywne promienie słońca mogą poparzyć skórę. Ponadto, niezabezpieczana filtrami szybciej się starzeje i mogą pojawić się na niej przebarwienia. Dlatego, by uniknąć przykrych konsekwencji, chrońmy skórę, wcierając w nią przed opalaniem kosmetyki ochronne z wysokimi filtrami SPF 50, 30.

Sporadyczna pielęgnacja stóp

O tę część ciała powinnyśmy dbać tak samo troskliwie jak np. o twarz czy dłonie. Skóra stóp stanie się miękka i gładka, jeśli systematycznie będziemy usuwać zrogowaciały naskórek tarką i codziennie wcierać w stopy zmiękczający krem wzbogacony mocznikiem. Warto także płukać stopy w naparze z mięty lub szałwii. Zioła odświeżają skórę, chłodzą ją i zapobiegają nadmiernej potliwości. Kąpiel z dodatkiem soli usuwa obrzęki.

Częste kąpiele w wannie

Niestety, to, co przyjemne, nie zawsze służy urodzie. Długie wylegiwanie się w wannie pełnej wody i piany wysusza skórę. Dlatego starajmy się dozować tę przyjemność. Kąpiel bierzmy nie częściej niż dwa razy w tygodniu. Stosujmy nawilżające kosmetyki do kąpieli (płyny, olejki), które zmiękczają wodę i tworzą na powierzchni skóry ochronny film. Po wyjściu z wanny i osuszeniu ciała, nie zapominajmy, by wmasować w nie nawilżający balsam lub - jeśli skóra jest bardzo sucha - masło do ciała. To gęstszy kosmetyk, który ma więcej składników odżywczych.

Spanie w makijażu

To, co w dzień nas upiększa, w nocy, niestety, może szkodzić. Warstwa makijażu, cień i tusz do rzęs bezwzględnie muszą być zmyte przed snem. Dzięki nowoczesnym kosmetykom (np. płyn micelarny, chusteczki) demakijaż trwa dziś nie dłużej niż minutę. W nocy skóra intensywnie się regeneruje. Dlatego nic nie powinno jej tego zakłócać.

Pielęgnacja bez peelingu

Aby skóra była jaśniejsza, gładsza i wypoczęta, trzeba (raz w tygodniu) stosować peeling. Usunie on martwe komórki naskórka, odblokuje pory, a także sprawi, że kolejne kosmetyki, których użyjemy, będą skuteczniej działać.

Zbyt głębokie wycinanie skórek

Bardzo często, kiedy samodzielnie wykonujemy manikiur, przesadzamy z cążkami... Wycinamy nimi skórki zbyt głęboko, a to uszkadza macierz paznokci. Właśnie dlatego płytki robią się z czasem nierówne, pokarbowane. Jeśli więc używamy cążek, delikatnie wycinajmy nimi skórki narastające na płytki. Jeśli nie mamy wyczucia - lepiej wybrać się na profesjonalny manikiur do kosmetyczki.

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: pielęgnacja | włosy | kąpiel | uroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy