Reklama

Zamiast piękna - wysypka...

Co zrobić, gdy drogi krem zamiast upiększyć oszpecił twarz krostkami?

Często wydaje nam się, że alergia (zwłaszcza skórna) towarzyszy człowiekowi od urodzenia. Jeszcze niedawno choroby takie jak atopowe zapalenie skóry kojarzyły się z przypadłością występującą zwłaszcza u niemowląt. Tymczasem coraz częściej zdarza nam się zauważyć niepokojące zmiany skórne, które występują bez względu na wiek! Najczęściej alergię powodują kosmetyki. Dlaczego?

Co uczula?

Alergia na kosmetyki może spotkać każdego. Jednak dermatolodzy dowodzą, że najczęściej spotyka kobiety dojrzałe. Zmiany skórne zwykle występują po użyciu takich kosmetyków jak tusze do rzęs, cienie do powiek, podkłady, pudry brązujące, ale też lakiery do paznokci.

Reklama

Silnie uczulające potrafią być również kremy zawierające skoncentrowane substancje nawilżające, tzw. serum oraz różne innowacyjne składniki, które zamiast upiększać, powodują alergię.

Luksusowe składniki - cząsteczki złota, szmaragdu czy diamentu - mogą wywoływać rumień, pieczenie i swędzenie skóry, które trudno znieść. Uczulać mogą nawet wyciągi naturalne z takich produktów jak orzechy. Wysypka i zaczerwienienie mogą towarzyszyć też użyciu silnych preparatów zwalczających cellulit czy rozstępy.

Poza nieprzyjemnym swędzeniem, które można szybko zniwelować po umyciu ciała przy pomocy delikatnego mydła, nie pozostawią one większych skutków ubocznych. Gorzej jest w przypadku dezodorantów. Antyperspiranty stosowane na delikatną skórę pach nie ustępuje szybko i jest wyjątkowo nieprzyjemne...

Prosty test

Jak przekonać się, który preparat wywołał uczulenie? Najprostsza metoda polega na odstawieniu kosmetyku na kilkanaście dni. W tym czasie warto postawić na delikatną pielęgnację przy użyciu mydła hipoalergicznego i balsamów lub kremów o takim działaniu. Jeśli zmiany alergiczne w tym czasie znikną, to znak, że wywołały je odstawione kosmetyki.

Taką próbę warto wykonać nawet wówczas, gdy od lat jesteś wierna określonym kosmetykom czy seriom preparatów. To, że twoja skóra wcześniej nie reagowała alergicznie na dane preparaty, nie oznacza wcale, że teraz taki proces nie mógł zajść. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nasza skóra z wiekiem zmienia  się i staje się coraz bardziej wrażliwa na wpływ szkodliwych czynników środowiska.

Zapomnij o alergii

Jeśli problem z alergią na kosmetyki zaczął cię dotyczyć - czekają cię zmiany dotychczasowych nawyków. Najważniejsze to ustalić, jaki preparat przysparza nam kłopotu. Wtedy możemy już szukać produktu zastępczego. Podczas wizyty w drogerii lub nawet w aptece, warto czytać etykiety kosmetyku, nie sugerując się tylko informacją, że dany preparat jest hipoalergiczny. Pamiętaj o tym, że im mniej składników ma dany kosmetyk, tym lepiej dla skóry.

Warto również wiedzieć, jakie substancje najczęściej uczulają. Niekwestionowanym liderem takich substancji są parabeny. Te substancje konserwujące przenikają do organizmu i odkładają się w nim, by po dłuższym czasie się odezwać. Efekt? Pokrzywka, wysypka, pieczenie...

Obok konserwantów uczulać może też alkohol etylowy, często używany jako utrwalacz zapachu perfum czy balsamów. Niekorzystne dla skóry mogą być również kwasy owocowe AHA, częsty składnik peelingów i kremów o działaniu wygładzającym i odświeżającym skórę.

Niestety, silnie uczulają także produkty pochodzenia naturalnego.  Takie działanie mają zwłaszcza olejki ylang- ylang i z drzewa sandałowego, parafina, a nawet uważana za niezwykle delikatną wazelina...

Przy wyborze nowego kosmetyku warto skorzystać z próbek, by przekonać się o ich działaniu na naszą skórę. Nałóżmy preparat na mało widoczny fragment skóry, by przekonać się czy jest on bezpieczny. Krem do depilacji okolic intymnych można wcześniej położyć na skórę kolana, krem do twarzy - na przedramię, cień do powiek - na nadgarstek...

Kieruj się prostą zasadą - unikaj tych kosmetyków kolorowych, które trzeba zmyć używając specjalnych preparatów o silnym działaniu. Zamiast tego, wybierz kosmetyki, które usuwa się wodą. Są one delikatniejsze dla naszej skóry.

Pomoże też wybór preparatów w opakowaniu z pompką. Mydło w płynie, żel, płyn do demakijażu, balsam, a nawet krem do twarzy w takim opakowaniu są gwarancją świeżości. Dzięki takiemu opakowaniu mniej bakterii dostaje się do kosmetyku, a nasza skóra nie będzie podrażniona.

Na koniec warto pamiętać o jeszcze jednej zasadzie - zawsze sprawdzajmy datę ważności preparatu...

Co zamiast kremu?

Skoro nowoczesne kosmetyki coraz częściej uczulają, nic dziwnego, że z każdym rokiem chętniej sięgamy po produkty dostępne w każdej kuchni, by z ich wyczarować domowe kosmetyki, które nie uczulają. Peeling z kawy, cukru czy płatków owsianych jest łagodny a przy tym skuteczny.

Maseczka do włosów z drożdży spożywczych zmieszanych z olejem rycynowym odżywia i wzmacnia pasma lepiej niż niejeden produkt z drogeryjnej półki. Tonik z świeżo wyciśniętego ogórka oczyszcza cerę, nie podrażniając.

W przypadku podrażnień, można także zastosować niezastąpiony patent naszych babć: kąpiel w krochmalu. Aby ją przyrządzić, trzeba zagotować 4-5 łyżek mąki ziemniaczanej w litrze wody  i papkę rozprowadzić  w wannie z stosunkowo niewielką ilością wody. Wystarczy 5-10 minut w tak sporządzonej kąpieli, by ukoić swędzenie i wysypkę wywołaną drogimi preparatami.

Joanna Bielas

 

 

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: uczulenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy