Reklama

Nowa atrakcja dla turystów. Gondole kolei widokowej PKL nad zaporą w Solinie

Już w lipcu w Bieszczadach pojawi się nowa atrakcja. Turyści będą mogli podziwiać górskie widoki z innej perspektywy. Wszystko to za sprawą 25 gondoli kolei linowej, które zabiorą ich w niezapomnianą podróż nad zaporą. Co jeszcze ciekawego czeka na urlopowiczów w Solinie?

Gondole nad zaporą w Solinie

Pojawienie się 25 gondoli w Solinie to inwestycja Grupy PKL i PFR. Nowoczesne wagony kolei widokowej dotarły w Bieszczady prosto ze szwajcarskiej fabryki. 

Trasa widokowa ma 1,5 km długości i przebiega nad solińską zaporą. Wagoniki znajdują się 75 m nad ziemią, a to oznacza, że jest to najwyższa podpora kolei linowej w Polsce oraz jedna z wyższych w Europie. Turyści w gondolach będą mogli podziwiać Jezioro Solińskie i zielone wzgórza z całkiem innej perspektywy niż dotychczas. 

Ośmioosobowe wagony wyruszą ze stacji początkowej Plasza do stacji końcowej usytuowanej na Górze Jawor i przewiozą turystów z prędkością 6m/s. Na końcu trasy będzie możliwość podziwiania Bieszczad z wieży i tarasu widokowego. Na turystów czeka również kawiarnia, przeszklony chodnik oraz karczma. 

Reklama

Konstrukcja gondoli umożliwia widok 360 stopni, a przyciemnione tworzywo, z którego zostały wykonane, pozwolą komfortowo podziwiać wschodzące i zachodzące słońce. Poza tym gondole są przystosowane dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Ile będzie kosztować nowa atrakcja Bieszczad?

Chcąc wybrać się w podróż wagonikami kolei widokowej w dwie strony, trzeba zapłacić 39 zł za bilet normalny i 32 zł za bilet ulgowy. W jedną stronę bilety są nieco tańsze i kosztują kolejno 32 zł i 26 zł. Ceny te obowiązują jednak tylko w sklepie internetowym. 

Kupując bilety w kasie, koszt podróży jest wyższy. Bilety normalne i ulgowe w dwie strony wynoszą 45 zł i 35 zł, a w jedną stronę 35 zł i 29 zł. Za wstęp na wieżę widokową trzeba zapłacić 15 zł za bilet normalny i 10 zł za ulgowy.

Jakie jeszcze atrakcje czekają na turystów w Bieszczadach?

W sezonie wakacyjnym Polacy podróżują nie tylko w Tatry i nad Morze Bałtyckie. Wiele osób wybiera się również w Bieszczady. Chętnie przyjeżdżają tam miłośnicy natury, dzikiej przyrody i wędrówek. Malownicze tereny przyciągają turystów z całej Polski. Bieszczady skrywają wiele miejsc, które warto zobaczyć na własne oczy. Widoki zapierają dech w piersiach i zostają w pamięci na długo. 

Jedną z największych atrakcji jest przede wszystkim zapora w Solinie, która chroni okoliczne tereny przed powodziami i stanowi źródło energii. Mierzy ona 82 metry, co daje jej tytuł najwyższej zapory wodnej w Polsce. 

Dużym zainteresowaniem cieszy się również Jezioro Solińskie. Przyciąga ono urlopowiczów, którzy zatrzymują się w ośrodkach wypoczynkowych wybudowanych niedaleko brzegów. 

Jest to zbiornik retencyjny, ale wyznaczono na nim kąpieliska. Chętnie przyjeżdżają tam miłośnicy sportów wodnych, zwłaszcza żeglarstwa i windsurfingu. 

Tuż niedaleko znajduje się również inne warte odwiedzenia miejsce. Mowa o Jeziorze Myczkowskim, które otaczają porośnięte lasami wzgórza. Przyciąga spokojem, ciszą i wyjątkowymi widokami. Jezioro Myczkowskie zdecydowanie przypadnie do gustu fanom wędkarstwa. 

Na trasie z Myczkowiec do Soliny warto zobaczyć niezwykłe serce na polanie. Zostało stworzone z czerwonych krzewów, które są widoczne z daleka. Jak podają internetowe źródła, jego powstanie wiąże się z historią pewnej pary. Mąż w ten sposób po śmierci żony uhonorował łączącą ich miłość. 

Poza tym będąc w Solinie, można wybrać się na pieszą wędrówkę. Na terenie gminy występują szlaki turystyczne. Warto przejść Perłą Polańczyka, Zielonymi Wzgórzami nad Soliną, czy też trasą na Korbanię.    

***

Zobacz także:

Podniebny chodnik uwielbiany przez polskich turystów. Czy warto? Sprawdziliśmy!

Kwatera zamiast hotelu, Mazury zamiast Sopotu. Są sposoby na tańsze wakacje w kraju

Pierwszy wyjazd pod namiot. O czym koniecznie trzeba pamiętać?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bieszczady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy