Rosjanie szturmują te kierunki. To tu spędzą tegoroczne wakacje
Nie da się ukryć, że nałożone na Rosje sankcje pokrzyżowały plany wielu obywateli. Na wakacje w Europie raczej nie mogą liczyć, ale jak się okazuje, oprócz tego mają całkiem spory wybór kierunków podróżniczych. Na razie lista obejmuje 12 państw, ale z czasem może się znacznie wydłużyć.
Rosyjska inwazja na Ukrainę doprowadziła do nałożenia sankcji na agresora. W efekcie wiele krajów nie zamierza przyjmować rosyjskich turystów. Bez wątpienia wakacyjne plany Rosjan zostały nieco pokrzyżowane. W tym roku podczas wyboru podróżniczej destynacji będą się kierować sankcjami, a nie tak jak dotychczas temperaturą, ceną oraz oferowanymi atrakcjami.
Rosjanie przede wszystkim ubolewają nad brakiem wstępu do europejskich krajów, zwłaszcza Hiszpanii. Swego czasu szturmowali Costa del Sol, czyli turystyczny region w Andaluzji, obejmujący wybrzeże śródziemnomorskie między Gibraltarem a przylądkiem Cabo de Gata. Na południe Hiszpanii przybywało tyle Rosjan, że wybrzeże zdobyło nawet miano "Małej Rosji". Jakby tego było mało, powstały tam rosyjskie sklepy i restauracje, a także media nadające po rosyjsku.
Gdy Costa del Sol stało się dla Rosjan nieosiągalne, musieli zacząć szukać innych kierunków podróżniczych. Jak się okazało, zamiast do Hiszpanii ruszą do Kataru, czyli państwa położonego we wschodniej części Półwyspu Arabskiego, nad Zatoką Perską.
Ten nieoczywisty kierunek ma przede wszystkim przyciągać Rosjan za sprawą niskich cen. Okazuje się, że za pobyt w Katarze zapłacą nawet dwa razy mniej niż za taki sam wyjazd do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Warto podkreślić, że mogą tam liczyć na równie wysoką jakość usług co w ZEA. To jednak nie koniec, bo Rosjanie mają jeszcze kilka opcji w zapasie.
Poza Katarem Rosjanie mogą również lecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA), Tajlandii, Egiptu, Malediwów, Seszeli, Sri Lanki, Indonezji (Bali), Serbii, Armenii oraz Azerbejdżanu. Są oferowane zarówno loty bezpośrednie, jak i z przesiadką.
Poza tym, jak podało biuro Anex Tour, od 29 kwietnia br. Rosjanie będą mogli polecieć również do Turcji i to aż z czterech miast - Moskwy, Jekaterynburga, Kazania i Sankt Petersburga. Będą mieli do wyboru trzy kierunki - Antalyę, Bodrum i Dalaman.
Rosjanom zaleca się jednak wykupowanie wycieczek z wyżywieniem all inclusive oraz innymi możliwymi usługami. Wszystko przez to, że płacenie kartą lub wypłacenie pieniędzy może być po prostu niemożliwe.
9 kwietnia Rosja zniosła obostrzenia dotyczące zakazu lotów do 52 krajów oraz wszelkie restrykcje covidowe dotyczące podróżowania. Planują wznowić loty m.in. do Argentyny i RPA oraz innych krajów, które nie przyłączyły się do najnowszych zachodnich sankcji wobec Moskwy. Mówi się m.in. o Algierii, Chinach, Libanie, Peru oraz Pakistanie.
Warto jednak podkreślić, że samo zniesienie obostrzeń nie oznacza zwiększonej liczby lotów. Utrudnieniem jest przede wszystkim zamknięta przestrzeń powietrzna nad różnymi krajami, a to determinuje organizację ruchu lotniczego.
Oprócz tego Rosja musi się mierzyć z brakiem ponad 500 maszyn spowodowanym wypowiedzeniem umów leasingowych przez zachodnie firmy. Ponadto nie mają możliwości kupna części do samolotów, a także ewentualnego serwisowania w Europie oraz USA.
***
Zobacz także:
Pierwszy w Polsce kapsułowy hotel na lotnisku. Warto przenocować?
Uwielbiana przez polskich turystów wyspa łagodzi restrykcje!
Najbezpieczniejsze kraje na świecie. Islandia wygrywa 13. raz z rzędu
