Reklama

W Wenecji karnawał

Miasto leżące na 118 wyspach jak co roku zaprasza na największą w Europie zabawę. Ostatnia okazja, by dołączyć do roztańczonych ludzi z całego świata.

Centrum najciekawszych wydarzeń jest, tak jak przed wiekami, plac świętego Marka. Są dwie drogi, żeby się tam dostać. Pierwsza jest długa i zawiła, wiedzie przez liczne mostki i place. W wąskich zaułkach kryją się warsztaty, gdzie artyści lepią maski z papier-mâché (z franc., czyt. papie masze), dającej się formować, twardniejącej po wysuszeniu masy z rozmiękczonego papieru. Malują je potem i zdobią. Dużo łatwiej dostać się na ten słynny plac wodnym tramwajem.

Gondole i tramwaj wodny

Canal Grande (Wielki Kanał) to nie tylko główna arteria komunikacyjna, ale i galeria architektury. Przy brzegach stoją wille i pałace przypominające o latach świetności Republiki Weneckiej. Za ostatnim zakrętem Canal Grande wyłania się plac z dwiema kolumnami, bladoczerwona dzwonnica i Pałac Dożów z koronkową fasadą.

W stylu cesarzowej

Reklama

Głównym motywem tegorocznego karnawału jest wiek XIX i 150. rocznica zjednoczenia Włoch, a bohaterkami - kobiety tamtego stulecia, z księżniczką Sissi, żoną cesarza Franciszka Józefa I, cesarzową Austrii i królową Węgier na czele. Dlatego na weneckich balach i placach dominują długie suknie, krynoliny i cylindry.

Każdego wieczoru na placu Św. Marka można tańczyć walce i tanga. Nie zabrakło także polskiego akcentu. W programie tzw. karnawału dzieci znalazły się: wystawa "Dziecinada" z muzeum ze Stalowej Woli, publiczna lektura polskich książek dla najmłodszych, m.in. wierszy Tuwima i projekcje filmów rysunkowych.

Zabawa kończy się o północy w przededniu Wielkiego Postu. W jednej chwili milkną gwar i muzyka. Zjawy, ptaki i kwiaty zrzucają maski, by znów stać się zwykłymi ludźmi.

To warto wiedzieć przed wyjazdem:

• Najwięcej imprez, bali, koncertów, przedstawień i występów akrobatycznych przypada na ostatnie 10 dni karnawału (w tym roku jeszcze do wtorku 8. marca).

• Wypożyczenie kompletnego kostiumu z peruką i butami to koszt od 100 do 200 euro (kupno nawet 800 euro). Dlatego strój najlepiej przygotować w domu, a na miejscu dokupić samą maskę (5 - 50 euro). Stali bywalcy sami sięgają po nitkę i igłę. Dzięki temu ich przebrania są wyjątkowe i oryginalne.

• Warto zapoznać się z programem karnawału. Bilety na najsłynniejsze bale kosztują prawie 500 euro od osoby. Codziennie jednak odbywają się imprezy, spektakle, koncerty, na które wstęp jest wolny!

Rewia 9/2011

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: karnawał | Włochy | podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy