Ewelina Puchalska, krem Vichy Aqualia Thermal
Krem stosowałam w warunkach letnich, więc nie są to najcięższe warunki dla kremu. Ogólnie mówiąc jest to bardzo dobry krem nawilżający, stosuję wersję do skóry suchej a mam mieszaną ale u mnie sprawdza się idealnie.
Szczegółową opinię o produkcie przedstawię w kilku kategoriach:
Opakowanie: Elegancki słoiczek z zakrętką z lustereczkiem. Osobiście bardzo mi się podoba opakowanie. Jedyną wadą jest brak wieczka ze sreberka zabezpieczającego krem (nie mam pewności, czy nikt nie wsadzał tam palców);
Skład: Nie zawiera parabenów, jego skład jest "przyjemny";
Konsystencja: Krem ma bogatą konsystencję, wtapia się w skórę, jest nietłusty, nie klei się, stosując krem pod makijaż nie roluje się, idealnie z nim współgra, nie zatyka porów, dzięki takiej konsystencji krem jest wydajny, nie potrzebne są jego duże ilości by zauważyć i poczuć nawilżenie;
Zapach: Cudowny zapach. Jestem nim oczarowana. Zapach utrzymuje się przez ok 1h po posmarowaniu. Kojarzy mi się z dobrym salonem kosmetycznym J;
Działanie: Bardzo dobrze, dogłębnie nawilża skórę, eliminuje ściągnięcie cery i wszelkie uczucia dyskomfortu. Stosując krem na noc rano budzimy się z mięciutką i dopieszczoną, promienną cerą;
Cena: Obecnie niestety nie na moją studencką kieszeń, ale jeśli w przyszłości pójdę do pracy i będę mogła sobie pozwolić jednorazowo wydać sumę ok 70 zł na krem nawilżający do twarzy to na pewno do niego wrócę :)