Reklama

Work-life balance: Poszukiwanie życiowej równowagi

Zamykasz komputer, wychodzisz z pracy, ale w samochodzie na czerwonym świetle wciąż przeglądasz firmową pocztę. Gdy wejdziesz do domu, znów podłączasz się do sieci, by dokończyć prezentacje lub odpowiedzieć na najważniejsze maile. Czas spędzony w firmie coraz częściej przenika się z czasem, który powinnaś poświęcić rodzinie, a siedząc przy służbowym biurku masz wyrzuty sumienia, bo znów zapomniałaś o ważnym występie swojego dziecka w szkole.

Najwyższy czas poznać zasady work-life balance, by efektywnie wykorzystywać czas dzielony między pracę a życie osobiste.

Czym właściwie jest work-life balance?

Idea pojawiła się stosunkowo niedawno, bo na początku lat 80., gdy szybki rozwój gospodarki zmusił społeczeństwa na całym świecie do przewartościowania dotychczasowych zasad w życiu zawodowym. Szeroki dostęp do ofert pracy oraz  potrzeba zaspokajania swoich ambicji zawodowych doprowadziły do takich zjawisk, jak chociażby pracoholizm czy wypalenie zawodowe.

Czas spędzony na stanowisku pracy był bezproduktywny, oddani obowiązkom pracownicy coraz częściej popełniali błędy, a permanentne zmęczenie i stres najbardziej dawało się we znaki zaniedbywanym przez nich rodzinom.

Reklama

Do nowej idei szybko przekonali się również pracodawcy, którzy dziś doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dobry pracownik to szczęśliwy i wypoczęty pracownik. To dlatego w programach szkoleniowych wielu korporacji pojawiło się mnóstwo ofert warsztatów, dzięki którym pracownicy mogą uczyć się, jak odnaleźć harmonię w życiu zawodowym i osobistym. Dziś work-life balance to już nie tylko moda, ale przede wszystkim obowiązek pracowników pnących się po szczeblach kariery. Wprowadzenie w życie zasad WLB to prosta droga do osiągnięcia kompromisu, popatrzenia na życie z innej, nieznanej nam dotąd perspektywy i czerpania z życia radości pełnymi garściami.

Jak to ugryźć, czyli work-life balance w praktyce

Oto kilka prostych zasad i uniwersalnych porad, o których powinnaś pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy czujesz, że w twoim życiu zaczęły dominować obowiązki służbowe. 

Przeorganizuj swoją pracę. Przerasta cię ilość obowiązków? Twój czas pracy ma się nijak do tego, ile tak naprawdę musisz zrobić? W takich sytuacjach staraj się szukać kompromisu z pracodawcą, być może szef zaoferuje ci elastyczne godziny pracy lub inną formę umowy, tak, byś mogła nie zostawać po godzinach, a czas spędzony w firmie wykorzystała w stu procentach.

Korzystaj z przysługujących ci praw, nawet wtedy, gdy wydaje ci się, że bez ciebie świat firmy się zawali. Na każdą awaryjną okoliczność pracodawca jest przygotowany, pamiętaj o tym, że komplikacje w wykorzystaniu urlopów lub należnych ci przywilejów zwykle rodzą się w twojej głowie.

W domu ogranicz załatwianie spraw związanych ze swoją pracą. Wydaje się to nieco karkołomnym zadaniem, zwłaszcza, gdy pełnimy w pracy odpowiedzialną funkcję. Niemniej jednak warto - przynajmniej na samym początku starań - przekonać swoich współpracowników, że po czasie twojej pracy nie będziesz osiągalna i z dużym prawdopodobieństwem nie odpowiesz na ewentualne zapytania.

Im wcześniej zaczniesz ich przyzwyczajać do tego stanu rzeczy, tym szybciej nauczą się, by ważne kwestie załatwiać z tobą tylko w wyznaczonych godzinach pracy.

Nie zagracaj mieszkania służbowymi bibelotami. W korytarzy plątają się papiery, segregatory z raportami i dokumentami zajmują spora część twojej domowej biblioteczki. Podczas śniadania nieustannie zerkasz na telefon służbowy, nie mówiąc już o komputerze czy innym sprzęcie, na którym pracujesz. Jeśli miejsce rodzinnych zdjęć zaczynają zajmować przedmioty przywiezione z firmy - pozbądź się ich jak najszybciej lub znajdź specjalne miejsce (najlepiej pod kluczem, by niepotrzebnie nie przyciągały wzroku), w którym będziesz przechowywać niezbędne do pracy przedmioty.

Pielęgnuj swoją pasję. Lub znajdź w życiu coś, czym możesz zainteresować się  w wolnym czasie. Hobby, nawet najbardziej nieoczywiste, pozwoli ci przenieść się w wolnym czasie w zupełnie inny świat, dostarczy ci sporej dawki inspiracji, sprawi, że twój umysł odpocznie od nawału informacji, z którymi stykasz się na co dzień. Z zawodowych obowiązków wywiążesz się sprawniej, a perspektywa przyjemnych zajęć i wyzwań sprawi, że drobne niepowodzenia w pracy lub wymagający szef nie zdemotywują cię aż tak bardzo.

Wyznacz czas przeznaczony wyłącznie dla rodziny. Nawet, jeśli będzie to oznaczało raptem godzinę lub dwie w skompletowanym gronie. Ustal wspólne rytuały, dzięki którym zacieśnisz relacje. Jeśli pracujesz od poniedziałku do piątku, a weekendy masz wolne, zaplanuj sobotę i niedzielę w ten sposób, by cały czas - od świtu do wieczora - opierał się tylko i wyłącznie na spędzaniu dni z najbliższymi. Wspólne wycieczki, a nawet śniadania i obiady przy wspólnym stole, jak nic innego na świecie resetuje nasz umysł, dzięki czemu potrafimy zdecydowanie lepiej skupić się w ciągu tygodnia na pracy. 

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy