Jak będzie mieć na imię "Royal Baby"?
Ostateczna decyzja, jakie imię będzie nosił przyszły król Wielkiej Brytanii, należy do królowej Elżbiety II. Pod uwagę mogę być brane takie imiona jak: George, Arthur, Andrew albo Philip.
Świeżo upieczeni rodzicie - księżna Kate i książę William nie mogą sami zdecydować, jakie imiona zostaną nadanie ich synowi. Mogą je jedynie zasugerować - książę William musi napisać o tym w liście do swojej babci królowej Elżbiety II. To królowa ostatecznie zdecyduje, jak na imię będzie miał mały książę.
Według tradycji w brytyjskiej rodzinie królewskiej chłopcy otrzymują cztery, a dziewczynki trzy imiona. Powinny to być imiona imiona patronów Anglii. Pod uwagę mogę być więc brane takie imiona jak: George (patronem Anglii jest św. Jerzy), Dawid (patron Walii), Andrew (od patrona Szkocji - św. Andrzeja) albo - co jednak mniej prawdopodobne - Patrick (patronem Irlandii Północnej jest św. Patryk).
Na giełdzie imion pojawiają się także imiona przodków i członków rodziny, a zatem prawdopodobne jest, że pierwszym lub kolejnym imieniem chłopca będzie: William, Karol, Philip lub Arthur.
Brytyjczycy od tygodni ochoczo zakładają się, jakie imiona otrzyma przyszły monarcha. Do tej pory żadne pozasportowe wydarzenie nie wzbudzało takiego zainteresowania typujących i nie przyniosło takich zysków bukmacherom, jak spekulacje na temat imion dziecka Kate i Williama. Najczęściej obstawiane imiona to James, George i Arthur.
Ta gorąca atmosfera potrwa jeszcze co najmniej kilka dni. Imiona księcia Williama zostały podane do publicznej wiadomości dopiero po tygodniu od jego narodzin.
Wiele emocji wzbudza także wygląd dziecka Kate i Williama - on był uroczym małym chłopcem, ona śliczną dziewczyną.
Brytyjczycy nie chcą jednak, aby dziecko odziedziczyło uszy po tacie - śmieją się. Genetyk dr Anand Sagga przekonuje, że prawdopodobnie chłopiec będzie miał ciemne włosy i zielone oczy, będzie wysoki - po rodzicach. Dodaje, że jest 6 proc. szans, że będzie rudy - po stryjku Harrym.
Spekuluje się także na temat tego, w jakich warunkach będzie się wychowywał książęcy syn. Na pewno w pokoju przyszłego króla Wielkiej Brytanii znajdą się meble, które są niezbędne w wychowaniu małego dziecka, a więc fotel do karmienia, kołyska, łóżeczko oraz miejsce, w którym można przewinąć niemowlaka.
- Myślę, że Kate i William są normalną rodziną. Sądzę, że wolą rzeczy skromne, klasyczne i mało ekstrawaganckie - przekonuje Lucinda Crtoft, właścicielka sklepu Dragons of Walton Street, którego projektanci zaprojektowali pokój księcia Williama i Harry’ego, gdy byli dziećmi. Właścicielce zadano pytanie, czy też w tym przypadku sklep dostał zlecenie na zaprojektowanie pokoju dla dziecka Kate i Williama, jednak Lucinda Crtoft nie chciała na nie odpowiedzieć.
W ocenie komentatorów pierwsze miesiące życia prawnuka Elżbiety II będą inne niż jego ojca, księcia Williama urodzonego w 1982 roku. Oczekuje się, że księżna Kate będzie w mniejszym stopniu polegała na zawodowych pielęgniarkach i dworskim personelu, za to bardziej na swojej matce Carole Middleton.
Po narodzeniu dziecka wzrosną koszty utrzymania książęcej rodziny. Do tej pory nie było to zbyt drogie - Kate i William nie mieli służby ani stylistów. Nie korzystali też z pomocy przy przygotowaniu przemówień. Starali się być niezależni i samowystarczalni. Przez nadchodzące tygodnie księżna Kate nie będzie korzystać z pomocy niani - sama będzie wypełniać obowiązki mamy.
Brytyjczycy zaczęli także rozważać, w jaki sposób będzie chroniony przyszły następca tronu.
Od momentu urodzin potomek Kate i Williama ma przydzielonego prywatnego ochroniarza z królewskiej służby. Będzie on ochraniał dziecko z przez pierwsze lata życia. Niewykluczone, że z czasem liczba ochroniarzy zwiększy się.