Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Szczęśliwe zauroczenie

Słynny dziennikarz zaprosił piękna i zdolną aktorkę na romantyczną randkę. Nie ma wątpliwości, że między nimi zaiskrzyło. Czy to początek nowego związku?

Od kiedy rozstał się z Anną Muchą, Kuba Wojewódzki (47) obracał się w towarzystwie ślicznych, młodych modelek. Z ostatnią z nich, Julią Anną Jędrzejewską (22), spotykał się jak na siebie wyjątkowo długo - prawie pół roku. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu.

Od września Kuba był sam. Ale teraz widywany jest z jedną z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia, Olgą Bołądź (26). Czy to początek nowej miłości?

Olga w niczym nie przypomina ostatnich partnerem Kuby. Choć jest młoda, ma ukształtowaną osobowość i silny charakter. Podobnie jak Wojewódzki, nie przejmuje się opinią innych na swój temat. "Można mnie ostrzegać, ale ja i tak muszę wszystkiego spróbować sama. Często podejmuję decyzje, które są trudniejsze, ale przez to dużo się uczę, dochodzę do wszystkiego sama, nierzadko na przekór innym", mówi.

Reklama

Choć młoda, należy do najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek. Gra jedną z głównych ról w serialu "Hotel 52", który co tydzień ogląda około trzech milionów widzów, w kinach możemy podziwiać ją w hicie "Skrzydlate świnie" - w ciągu tygodnia od premiery obejrzało go 171 tysięcy widzów!

Aktualnie pracuje zaś na planie filmu o siatkarce Agacie Mróz-Olszewskiej, gdzie wciela się w postać zmarłej mistrzyni. "Olga to bardzo zdolna, inteligentna młoda aktorka, z dużą szansą na karierę w Polsce i za granicą. Jest wszechstronna. Nie ukrywam, że jej rola w "Skrzydlatych świniach" zrobiła na mnie ogromne wrażenie", mówi SHOW Maria Pułaska, PR manager firmy producenckiej Akson Studio.

Być może właśnie po obejrzeniu tego filmu zainteresował się nią także Kuba? W połowie listopada dziennikarz zaprosił Olgę na randkę. Zjedli obiad w romantycznej francuskiej restauracji na warszawskim Powiślu, a później udali się do teatru Buffo, gdzie Olga grała w przedstawieniu "Boeing, boeing". Kuba podziwiał ją z widowni.

Po spektaklu dziennikarz zaprosił ją jeszcze do kawiarni. Długo nie mogli się rozstać. Świadkowie ich spotkania opowiadali, że dzielili się jednym deserem. A potem wsiedli razem do samochodu Kuby. Ciąg dalszy nastąpi?

Joanna Łazarz

SHOW 24/2010

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy