Reklama

Niebo gwiaździste nad nami

W Qashqaiu+2 najbardziej podobał mi się ogromny panoramiczny dach - w środku od razu robi się przytulniej. Wnętrze jest estetyczne i funkcjonalne, ale trochę bezosobowe - przypomina mikrobus.

Nowy Nissan Qashqai zabierze aż 7 osób, o dwie więcej niż poprzednia wersja. Co prawda zajmowanie miejsc w trzecim rzędzie jest dość uciążliwe i wymaga nie lada zwinności, ale po schowaniu foteli pojemność bagażnika zwiększa się do 500 l. W mieście auto radzi sobie sprawnie, w terenie przydatny okazuje się napęd na obie osie - all mode, który pozwala czuć się pewniej. Qashqai (nazwa pochodzi od irańskiego plemienia nomadów) powinien więc zadowolić i wygodnych mieszczuchów, i początkujących off-roaderów. Jeśli stać ich na wydatek ok.100 tys. zł.

Reklama

Tekst pochodzi z magazynu

PANI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy