Reklama

Awantura o apartamenty pod Tatrami. U wrót gór będzie straszyć blokowisko?

Moda na przebywanie blisko natury zapanowała wśród Polaków na dobre. Dlatego deweloperzy coraz częściej budują apartamenty czy hotele blisko góry, czy jezior. Taka sytuacja ma obecnie miejsce u podnóża Tatr, gdzie powstaje prawdziwy moloch, który burzy naturalny obraz tego miejsca. Lokalni mieszkańcy są tym oburzeni.

Hotele i apartamentowce pośrodku natury - nowa, szkodliwa moda?

Niegdyś mieszkanie w centrum wielkiego miasta było niezwykle pożądane i... modne. Czasy jednak się zmieniły, a pandemia koronawirusa jeszcze dosadniej pokazała społeczeństwu, że bliskość natury i jej kojący wpływ na człowieka, są nieocenione. 

 Nic więc dziwnego w tym, że ludzie coraz częściej albo przeprowadzają się bliżej lasów, jezior, gór, czy też, chociaż na chwilę chcą skorzystać z dobrodziejstw przyrody, wybierając zamiast słynnych "city break", weekend wśród drzew i ciszy. 

I choć sama moda na spędzanie czasu na łonie natury jest dobra dla człowieka, jego psychiki i zdrowia fizycznego, to niesie to szereg konsekwencji dla samego środowiska... 

Przedsiębiorcy i deweloperzy, widząc zainteresowanie społeczeństwa takimi terenami, inwestują w tamtejsze miejsca, budując tam... apartamentowce czy hotele. 

Reklama

Zaburza to naturalny krajobraz, często jest niemal nierozłączne z wycinką drzew pod budowę oraz karczowaniem lasów pod rozwój dróg. To oczywiście nie podoba się prawdziwym miłośnikom przyrody, ekologom i mieszkańcom danego terenu. 

Taka sytuacja miała, chociażby miejsce w Ustroniu Zawodziu, w Beskidzie Śląskim, gdzie powstał kompleks budynków o kształcie piramid pośrodku pięknego lasu (Więcej na ten temat przeczytasz w naszym materiale Piramidy w polskich górach). Jednym inicjatywa ta bardzo się podobała, inni uważali budowę hoteli za zbędną ingerencję w środowisko. 

W Ustroniu Zawodziu budynki te stanęły już w czasach PRL-u, a pomysł dobudowania kolejnych segmentów pojawił się rok temu, wzbudzając właśnie tym liczne protesty. 

Zobacz również: Tatry. Zamknięto szlak do Morskiego Oka. "Ekstremalnie trudne warunki"

Moloch u podnóża Tatr. Budowa, która budzi kontrowersje

Nie dziwi więc fakt, że podobne emocje wywołuje sprawa budowy apartamentowca u podnóża Tatr. Siedmiokondygnacyjny budynek powstaje właśnie w Zakopanem u wylotu Doliny Białego. Budynek otacza Tatrzański Park Narodowy. 

Początkowo na budowę molocha nie zgodziło się Starostwo Powiatowe w Zakopanem, ale pozytywną decyzję wydał wojewoda i budowa ruszyła pełną parą.

Sytuację opisywał i wciąż śledzi "Tygodnik Podhalański", który najwyraźniej swoją dociekliwością naraził się firmie odpowiedzialnej za budowę apartamentowca u stóp pięknych gór. Firma zażądała od gazety przeprosin oraz 100 tys. zł zadośćuczynienia. 

Tygodnik opisał całą drogę sprzeciwiania się budowie, a następnie to, jak firma jednak dostała zezwolenie na budowę. 

"Twórcy tej skandalicznej w Dolinie Białego w Tatrach budowy (Tatrzański Sky Tower), o której piszemy od tygodni, postanowili nam zamknąć usta. Właśnie trafiło do nas wezwanie z kancelarii prawnej do przeprosin i 100 tys. zł kary. Obiecujemy, nie damy się zastraszyć" - pisze redakcja "Tygodnika Tatrzańskiego".

Niezgodność inwestycji z miejscowym planem kością niezgody na Podhalu

Inwestor kontrowersyjnej budowy, na plakatach reklamujących apartamenty, które zawisły w Zakopanem, zapewnia, że budynek ma być gotowy jesienią 2022 roku. Apartamentowiec będzie pełnił funkcję obecnie niezwykle modną na rynku hoteli - to mieszkania na wynajem krótkoterminowy dla turystów. 

Emocje budzi nie tylko miejsce, ale także niezgodność inwestycji z miejscowym planem, który zakładał owszem, odbudowę istniejącego w tamtym miejscu pensjonatu, a nie tworzenie nowego budynku. Stary pensjonat finalnie został wyburzony. 

Zobacz również: Zagraniczni turyści boją się przyjeżdżać do Polski. "Sytuacja jest tragiczna"

Inwestor przekonuje jednak, że budowa jest zgodna z obowiązującym Miejskim Planem Zagospodarowania Przestrzennego. 

Chociaż decyzja już zapadła, to lokalne władze nie poddają się i sprawa została skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, domagając się stwierdzenia nieważności decyzji wojewody małopolskiego, a tym samym - zatrzymania budowy.

***

Zobacz również: 

Marriott już nie chce inwestować w Rosji

Tatrzańska Izba Gospodarcza: Praktycznie nie ma rezerwacji od zagranicznych turystów

Polacy już wiedzą, gdzie wyjadą na wakacje! Tam będzie tłoczno!

Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zakopane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy