Reklama

Jamie Oliver: „Razem”, czyli jak ponownie zachwycić się wspólnymi chwilami

Stół nakryty obrusem, który na szydełku zrobiła babcia. Na nim ulubiony serwis mamy, nieco już nadgryziony zębem czasu, ale przywołujący wspomnienia z dzieciństwa. Obok zastawy bukiet świeżych kwiatów i świece w ozdobnych świecznikach, które należą do rodziny tak długo, że nikt właściwie nie pamięta, skąd się wzięły. Na talerzach paruje gorąca zupa, z półmisków unoszą się dobrze znane zapachy maminej kuchni. Po posiłku biesiadnicy zostają dłużej, żeby wspólnie się pośmiać i opowiedzieć, co ważnego wydarzyło się ostatnio.

Czy tak wyglądają wasze rodzinne posiłki? Jeśli odpowiedź brzmi "tylko w święta", "tylko z okazji urodzin" lub "nie, nie mamy na to czasu" - nie martwcie się, nie jesteście w mniejszości. Pośpiech, nadmiar obowiązków i stres nie sprzyjają takim celebracjom. Jeśli jednak opis "idealnego posiłku" sprawił, że zatęskniliście za atmosferą, którą, być może, pamiętacie jeszcze z dzieciństwa, mamy dla was dobrą wiadomość - najpopularniejszy kucharz Wielkiej Brytanii, znany i ceniony również w Polsce, napisał książkę o tym, jak dobrze zjeść i jak zjeść razem.

Reklama

"Razem. Łatwe przepisy, niezapomniane chwile" Jamie’go Olivera nie jest bowiem zwykłą książką kucharską. Jest zachętą do planowania rodzinnych spotkań nie tylko od "wielkiego dzwonu", ale bez okazji; zachętą do celebrowania czasu, który spędzamy z tymi, których najbardziej kochamy; przypomnieniem, że chwile, za którymi często tęsknimy wzdychając "to były czasy", dzieją się właśnie teraz. "Pomyśl o starych, dobrych przyjęciach, uroczystościach, wyjątkowych okazjach. Pomyśl, ile radości sprawisz sobie i innym, zapraszając najbliższych na wyjątkowy posiłek w weekend..." - pisze we wstępie do "Razem...".

Więcej o najnowszej książce Jamiego przeczytasz TUTAJ.

Jamie, który jest żonaty od 21 lat i ma pięcioro dzieci (o dźwięcznie brzmiących imionach Poppy, Daisy, Petal, Buddy Bear i River) już niejednokrotnie zachęcał do tego, by w codziennym zabieganiu znaleźć czas na zatrzymanie się i wspólne zjedzenie posiłku. W poprzednich książkach udowadniał, że pożywne dania można przygotowywać w 15 minut; teraz pokazuje, jak przygotować się na przyjęcie bliskich czy przyjaciół tak, by jedzenie można było przyrządzić wcześniej, "zachować zimną krew, a przede wszystkim cieszyć się towarzystwem gości". Nie chodzi bowiem o to, żeby przez kilka dni poprzedzających wydarzenie szykować dania, a w dniu spotkania podać je wszystkie, spędzając większą część dnia w kuchni ( w końcu kto z nas choć raz nie był świadkiem nieustannego "znikania" pani domu w kuchni?). Chodzi o to, by "w zaciszu własnego domu odnowić więź z tymi, których ci brakowało".

Kto zna Jamie’go nieco dłużej, ten wie, że od lat zachęca do wspólnego przygotowywania i zachęcania do tego nawet małych dzieci. - Małe dzieci uwielbiają, gdy się je angażuje. Oczywiście, jeśli tylko jesteście w stanie znieść bałagan - zażartował w jednym z wywiadów.

Jak najczęstsze spędzanie czasu razem nabrało szczególnego znaczenia w czasie pandemii. Z jednej strony wiele rodzin z dnia na dzień zaczęło spędzać razem całe dnie, z drugiej - często nerwowe łącznie pracy i nauki zdalnej z obowiązkami domowymi sprawiło, że zaczęliśmy żyć raczej "obok siebie" niż "z sobą". Autor "Razem" również dostrzegł ten problem. - "Razem" ma dziś zupełnie inne znaczenie, niż miało jeszcze rok temu - mówi Jamie. - Myślę, że inni czują podobnie, bez względu na to, ile mają lat, gdzie mieszkają i jakie życie prowadzą (...). Ideą książki jest to, żeby spędzać więcej czasu razem. Że chodzi nie tylko o przygotowywanie posiłków, ale także o to, w jaki sposób się je serwuje.

Po tym, jak przez wiele miesięcy obawialiśmy się spotykać z bliskimi, próbujemy nadrobić stracony czas. Wakacyjne wyjazdy, grille czy spotkania w ogrodzie pozwoliły nam się do siebie zbliżyć. Jesień nie sprzyja aktywnościom na zewnątrz, ale swoją przytulnością zaprasza do odpoczywania w duchu "slow" - przy stole, wspólnych rozmowach, lampce wina lub filiżance ulubionej herbaty. - Jak można lepiej pokazać bliskim, że ci na nich zależy, niż zaprosić ich wszystkich do wspólnego stołu i podać im przepyszne jedzenie? - pyta Jamie. - Dlatego przygotowałem nieskomplikowane menu, które zmienią się w pyszne potrawy i niezapomniane spotkania.

Zdaniem Jamie’go, sekretem udanego spotkania jest planowanie, dzięki któremu spotkanie nie będzie kolejnym powodem do stresu, ale okazją do relaksu, naładowania baterii i budowania relacji. Dlatego w książce znajdziecie gotowe menu, w których znalazły się dania do podziału, dania główne i - oczywiście - desery, czyli to, na co najmłodsi uczestnicy świętowania zwykle czekają najbardziej. Dzięki łatwym wskazówkom wszystko, co niezbędne, przygotujecie wcześniej. W dniu spotkania zrobicie tylko to, co niezbędne. Ładnie zaaranżowany stół, pyszne dania podane na ulubionej zastawie - tak mogą zaczynać się piękne chwile, które będziecie wspominać przez lata.

 Zamów książkę w przedsprzedaży w najlepszej cenie już dzisiaj!  

   




 

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy