Ksenia Sobczak: prowokatorka, która nie boi się „wujka” z Kremla
Skandale, które wywołała Ksenia Sobczak można byłoby mnożyć w nieskończoność. Celebrytka, aktorka, ale także bizneswoman, która nie boi się mówić, co myśli. Media zachodnie określały ją „rosyjską Paris Hilton”. W przeszłości nie stroniła od nagich sesji zdjęciowych i brała udział w reality show podobnym do „Z kamerą u Kardashianów”. Dziś Ksenia to dziennikarka polityczna, która działa w opozycji i sprzeciwia się polityce Kremla. Co łączy Ksenię Sobczak z Władimirem Putinem?
Ksenia Sobczak jako jedna z nielicznych osób publicznych nie boi się sprzeciwiać działaniom politycznym Putina oraz jego świty. Prezydenta Rosji zna osobiście - i to od najmłodszych lat. Sobczakowie byli bowiem w bardzo bliskich stosunkach z rodziną Władimira Putina - jeździli nawet razem na wczasy.
O ojcu Kseni Władimir Putin zawsze mówił jako o przyjacielu i mentorze. Trudno się dziwić - to właśnie Anatolij Sobczak, mer Petersburga w latach 1991-1996 wprowadził obecnego prezydenta Rosji na "polityczne salony".
Podobno pogrzeb Anatolija Sobczaka był dla Putina tak emocjonalnym przeżyciem, że polityk - jedyny raz publicznie - wzruszył się do łez. Co obecny prezydent Rosji zawdzięczał ojcu Kseni Sobczak?
Anatolij Sobczak to tajemnicza postać. Był wykładowcą prawa na petersburskiej uczelni. Kiedy w 1991 roku został merem kulturalnej stolicy Rosji, zmienił nazwę miasta z Leningrad na Sankt Petersburg. Polityk działał obok Michaiła Gorbaczowa i Borysa Jelcyna, jednocześnie przyczyniając się do końca Związku Radzieckiego.
To właśnie on w 1991 roku postanowił dać Władimirowi Putinowi szansę i tym samym stał się protektorem obecnego prezydenta. Dzięki Sobczakowi Putin dostał pierwszą pracę w polityce i zaczął piąć się po szczeblach władzy. Do dziś nikt nie wie, co wówczas kierowało Sobczakiem. Po latach pojawiły się głosy, jakoby mentor Putina miał być agentem sowieckiej tajnej służby.
Od 1991 roku przyjaźń Putina i Sobczaka kwitła. Gdy w 1997 roku nieprawidłowości z okresu jego rządów w Sankt Petersburgu stały się przedmiotem śledztwa prokuratorskiego Władimir Putin miał pomóc mu uciec z kraju. Dwa lata później sprawa przeciwko Sobczakowi została umorzona. Dziś uważa się, że za tą decyzją stał Władimir Putin, który w międzyczasie objął stanowisko premiera Federacji Rosyjskiej.
Obecny prezydent Rosji do dziś otacza się dawnymi pracownikami Sobczaka, którzy po jego śmierci - dzięki polityce obecnego prezydenta - utworzyli dzisiejszą elitę finansową i polityczną Rosji.
Jednak Putin i Sobczak nie przyjaźnili się tylko zawodowo. Politycy cenili się także prywatnie. Sobczak zapraszał Putina na rodzinne uroczystości. Obecny prezydent dobrze znał rodzinę mera Petersburga - również jego dzieci, w tym Ksenię Sobczak.
Ksenia Sobczak urodziła się w 1981 roku. Gdy jej ojciec Anatolij Sobczak przyjaźnił się z Władimirem Putinem miała zaledwie kilka lat. Znała przyjaciela ojca osobiście. Jej rodzina wraz z "wujkiem" jeździła nawet na wycieczki do Finlandii.
Gdy Ksenia Sobczak dorosła nic nie wskazywało na to, że kiedyś rozpocznie działania opozycyjne i sprzeciwi się wpływowemu "wujkowi" (przynajmniej w teorii). Wręcz przeciwnie - córka Anatolija Sobczaka chętnie wykorzystywała swoją pozycję i znajomości. Pod koniec 2008 roku Sobczak jednym telefonem doprowadziła nawet do zmiany kapitana samolotu linii Aerofłotu.
Ksenia romansowała z rosyjskimi oligarchami, a z Aleksandrem Szusterowiczem, dostawcą uranu do elektrowni atomowych w Rosji była nawet zaręczona. Po występie w rosyjskim reality show "Dom-2" stała się naczelną celebrytką. Chętnie nago pozowała do czasopism dla mężczyzn, a w programie, opowiadającym o jej prywatnym życiu, pokazywała intymne szczegóły kolejnych związków. Luksusowe życie Sobczak sprawiło że Rosja okrzyknęła ją "drugą Paris Hilton".