Reklama

Wzięli udział w eksperymentalnej terapii

Negatywne oddziaływanie stresu daje się we znaki każdemu, bez względu na poziom zamożności i sytuację zawodową. Stresuje nas praca, obowiązki domowe, niespłacone kredyty, brak czasu i złe wyniki badań.

Tempo życia sprawia, że coraz mniej czasu przeznaczamy na wypoczynek, a kiedy stajemy się kłębkiem nerwów... stresujemy się jeszcze bardziej. Ten kłębek mógłby oczywiście rozwikłać profesjonalny terapeuta, ale kto ma na to czas? Kogo na to stać? A jednak są sposoby, by pozbyć się stresu w sposób łatwy i przyjemny.

Osoby, które wzięły udział w eksperymencie poproszono, aby weszły do przeszklonego pokoju i zajęły wygodną pozycję oraz założyły słuchawki. Uczestnicy sadowili się wygodnie, nastawieni na to, że usłyszą głos lektora, który poprowadzi trening relaksacyjny. Ale z słuchawek popłynęło... kocie mruczenie. To moment, w którym na twarzach uczestników pojawia się uśmiech! Ale to dopiero początek. Kiedy uczestnicy otwierali oczy, mogli zobaczyć coś zaskakującego!

Reklama
Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy