Reklama

Dzika rzecz

Ogromne, lekko skośne, kocie oczy, smukłe, tygrysie policzki. Zupełnie jak u bohaterek serialu Dynastia.

I to wszystko na tegorocznych jesienno-zimowych pokazach mody.

Makijażyści już nie udają, że lata 80. fascynują ich tylko trochę. Jednak kopia A.D. 2009 różni się od pierwowzoru. Efekt jest dużo mniej dramatyczny. Najważniejszy element? Oczy. Najpierw trzeba zdecydowanie przyciemnić linię rzęs, potem granatowym, szarym albo czarnym cieniem obrysować oczy i rozetrzeć kolor w kierunku skroni. Mile widziane efekty połyskujące i opalizujące w przebojowym rytmie disco. Teraz jeszcze wyraźne pasmo różu na kościach policzkowych. Stop. Na co dzień więcej nie potrzeba. A usta? Jasne, niewidzialne jak u modelek Versace lub przeciwnie - ciemne i zauważalne, podpatrzone na pokazie Gucci.

Reklama
Twój Styl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy